Według "Kommiersanta" zmiana władzy na Ukrainie wywarła wpływ na postępowanie władz Rosji. Wcześniej przedstawiciele rosyjskich władz wysuwali pod adresem Kijowa przede wszystkim oskarżenia, a obecnie krytyka w stosunku do Ukrainy koncentruje się na byłym prezydencie Petrze Poroszence i jego współpracownikach.

"W nowych rządzących na Ukrainie pokładane są ostrożne nadzieje" - podkreślono w artykule.

Według dziennika wokół konfliktu w Donbasie, z którym od dawna i regularnie wiązały się przede wszystkim złe wieści, "zaczęło kształtować się pozytywne tło informacyjne".

"Na chwilę obecną sytuacja w państwie ukraińskim się zmieniła. Jego obywatele podczas głosowań w wyborach prezydenckich i parlamentarnych odesłali w niebyt wcześniejsze rządzące elity kraju, w większości powiedzieli +nie+ partii wojny i agresywnemu nacjonalizmowi i powiedzieli +tak+ procesowi pokojowemu" - cytuje dziennik środową wypowiedź przedstawiciela Rosji w trójstronnej grupie kontaktowej ds. Donbasu Borysa Gryzłowa.

Reklama

Trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania sytuacji w Donbasie, regularnie spotykająca się w stolicy Białorusi Mińsku, składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Dodatkowo w jej spotkaniach uczestniczą przedstawiciele rebeliantów kontrolujących niektóre powiaty obwodów donieckiego i ługańskiego.

W środę w Mińsku odbyło się kolejne spotkanie tej grupy. Martin Sajdik, przedstawiciel OBWE, ocenił, że obowiązujący od 21 lipca rozejm w Donbasie, który ustalono podczas poprzedniego posiedzenia tej grupy, jest przestrzegany. (PAP)