Chodzi o dyrektywę z 2014 roku, której przepisy obejmują zasady prowadzenia działalności dla kredytodawców. Państwa członkowskie miały dokonać wdrożenia tych regulacji do 21 marca 2016 roku.

Polska nie dotrzymała tego terminu, w związku z czym w maju 2016 roku KE skierowała do polskich władz tzw. wezwanie do usunięcia uchybienia. Z informacji przekazanych w czwartek przez KE wynika, że w czerwcu Polska powiadomiła o częściowej transpozycji dyrektywy. Bruksela uznała jednak, że przeważająca część przepisów nie została jeszcze wdrożona, dlatego zdecydowała się wydać tzw. uzasadnioną opinię, która jest ostatnim krokiem przed skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Dyrektywa przewiduje m.in., że kredytodawcy mają mieć obowiązek oceny zdolności kredytowej konsumentów; ustala wymogi dotyczące ujawniania informacji, kompetencji i wiedzy pracowników. Zawiera też przepisy dotyczące niektórych aspektów kredytu hipotecznego, takich jak przedterminowa spłata, kredyty w walucie obcej, sprzedaż wiązana, wycena nieruchomości, zaległości w spłacie i egzekucja z nieruchomości, a także tzw. paszport UE dla pośredników kredytowych, którzy spełniają wymogi dopuszczenia do prowadzenia działalności w państwie członkowskim pochodzenia.

KE ostrzegła, że jeżeli polskie władze nie podejmą odpowiednich działań w ciągu dwóch miesięcy, sprawa może być skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Reklama