Pierwszymi rozmówcami szefa państwa, który rozwiązuje pierwszy kryzys rządowy od początku swej kadencji, byli przewodniczący Senatu Pietro Grasso i Izby Deputowanych Laura Boldrini. Zgodnie z tradycją Mattarella zaprosił też do Kwirynału swego poprzednika, obecnie senatora Giorgio Napolitano.

Konsultacje, w których wezmą udział przedstawiciele wszystkich ugrupowań parlamentarnych, potrwają do soboty. Zakończy je spotkanie prezydenta z delegacją Partii Demokratycznej. Nie będzie w nich uczestniczyć jej lider Matteo Renzi.

Po konsultacjach prezydent ogłosi swą decyzję, jak zamierza rozwiązać obecny kryzys. Najmniej prawdopodobne wydaje się natychmiastowe rozpisanie przedterminowych wyborów, a tego domaga się opozycja. Komentatorzy przedstawiają różne scenariusze, wśród nich hipotezę określaną jako "Renzi bis", czyli pozostanie dotychczasowego szefa rządu. On zaś, cytowany przez prasę, podkreśla, że nie jest tym zainteresowany.

Kluczową datą w politycznym kalendarzu jest obecnie 24 stycznia przyszłego roku, gdy Trybunał Konstytucyjny wypowie się na temat przyjętej z inicjatywy rządu Matteo Renziego ordynacji wyborczej, nazwanej "Italicum". Kłopot polega jednak na tym, że dotyczy ona jedynie wyborów do Izby Deputowanych. Nie ma zaś nowej ordynacji dla Senatu. Wynika to z tego, że rząd Renziego planował przekształcenie izby wyższej w radę regionów, w której zasiadaliby jej delegaci oraz burmistrzowie miast. Jednak ta zmiana w konstytucji została odrzucona w niedzielnym referendum.

Reklama

Nie wyklucza się, że wybory zostaną najwcześniej rozpisane po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego i uchwaleniu ordynacji dla Senatu.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)