Pierwsza rozprawa odbyła się w listopadzie, jednak po rozpatrzeniu kilku wniosków sąd przełożył rozprawę na 12 grudnia.

Powodem powództwa jest artykuł "RBK" z kwietnia zatytułowany "Sieczyn poprosił rząd, by obronił Rosnieft przed BP" i oparta na nim audycja w stacji telewizyjnej należącej do holdingu RBK. Pozwanymi są dziennikarze "RBK", sama gazeta (tj. spółka, która jest jej założycielem) i stacja RBK, łącznie sześć osób fizycznych i prawnych.

W artykule znalazły się twierdzenia, że szef koncernu Igor Sieczyn poprosił, by w trakcie planowanej prywatyzacji części akcji Rosnieftu zablokowano możliwość zwiększenia udziałów jednego z obecnych współwłaścicieli - BP, która posiada 19,75 proc. akcji rosyjskiej firmy.

Rosnieft najpierw nazwał artykuł kłamliwym i zażądał sprostowania, a później domagał się rekompensaty finansowej. Powództwo dotyczy przy tym nie realnych strat poniesionych w wyniku publikacji artykułu, ale potencjalnego ryzyka utraty głównego kontrahenta, czyli BP.

Reklama

Podczas poniedziałkowej rozprawy adwokaci "RBK" argumentowali, że nie ma dowodów, by publikacja spowodowała straty dla Rosnieftu. Prawnicy "RBK" podważają również ekspertyzę, na której opiera się wycena potencjalnych szkód.

Na pierwszym posiedzeniu w listopadzie sąd oddalił wniosek "RBK", by jako stronę trzecią powołać samą BP; wnioskowi sprzeciwili się prawnicy Rosnieftu. Podnieśli oni też nieznacznie kwotę żądanej rekompensaty i obecnie wynosi ona 3,179 mld rubli. Kwotę tę uznają oni za "minimalną wartość szkód dla reputacji" koncernu.

Jak przypomina "RBK" w poniedziałkowym wydaniu, żądana suma jest bezprecedensowa na skalę Rosji. Do tej pory najwyższe odszkodowanie za szkody dla reputacji firmy orzekł sąd w procesie wytoczonym dziennikowi "Kommiersant" przez Alfa Bank. W sprawie z 2004 roku chodziło o równowartość 10 mln dolarów. Po apelacji "Kommiersanta" w 2005 roku sąd wyższej instancji zmniejszył tę sumę dziesięciokrotnie.

Wcześniej w tym roku szef Rosnieftu wygrał dwie sprawy przeciwko gazetom - gospodarczemu dziennikowi "Wiedomosti" oraz niezależnej "Nowej Gaziecie". W listopadzie obie gazety przegrały apelacje w sądach wyższej instancji. W dwóch odrębnych pozwach dotyczących ochrony dóbr osobistych Sieczyn nie wysuwał roszczeń finansowych.

Holding medialny RBK należy do grupy Oneksim, której właścicielem jest miliarder Michaił Prochorow. W maju z holdingu zwolnieni zostali główni redaktorzy. Wcześniej, w kwietniu, w firmach wchodzących w skład grupy Oneksim rosyjskie służby bezpieczeństwa przeprowadziły rewizje.

Według danych RBK w holdingu pracuje obecnie około 1500 osób, a liczba odbiorców należących do RBK mediów (portalu, stacji TV, gazety i periodyku) to około 30 mln osób.