"Wiele tych działań, na które jesteśmy narażeni, jest podejmowanych przez oczywistego dla nas nadawcę. (...) Ten gracz, którego widzimy, to przede wszystkim Rosja. Mogę to dość łatwo powiedzieć" - oświadczył w programie telewizyjnym "Agenda" Gunnar Karlson, szef wojskowej służby wywiadu i bezpieczeństwa MUST.

Jego zdaniem cyberataki mogą zagrozić funkcjonowaniu szwedzkiego społeczeństwa. Natomiast podejmowane przez Rosję operacje informacyjne mają wpłynąć na zachowania jednostek oraz grup, prowadząc do podważenia zasad demokracji. "Chodzi o rozpowszechnianie fałszywych informacji, zniekształcanie prawdy lub podkreślanie jednych argumentów kosztem innych" - wyjaśnił Karlson.

Jako przykład takiego działania szef szwedzkiego wywiadu wojskowego podał sfałszowanie listu z podpisem ministra obrony Szwecji Petera Hultqvista, w którym gratuluje on szwedzkiej firmie zbrojeniowej zdobycia kontraktu na dostawy broni Ukrainie. Falsyfikat został szybko wykryty, ale jego treść była wielokrotnie rozpowszechniana i komentowana w mediach społecznościowych.

"Często to nie pojedyncza operacja wywołuje najwięcej szkody. Najgorzej, gdy państwo jest poddawane działaniom, które prowadzą do ogólnego braku zaufania do informacji" - podkreślił Karlson.

Reklama

Z opublikowanego w marcu tego roku raportu szwedzkich służb specjalnych SAPO wynika, że Rosja prowadzi przeciwko Szwecji wojnę psychologiczną, której celem są decydenci oraz opinia publiczna.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

>>> Polecamy: Pomocna dłoń Amerykanów i Japończyków. Gazprom otrzyma 800 mln euro kredytu