Warszawa, 13.12.2016 (ISBnews) - Przedsiębiorstwa produkcyjne mają 1,31 mld zł niezapłaconych w terminie zobowiązań wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). To o 343 mln więcej niż w październiku 2015 r., podano także.
"Prawie siedem na dziesięć firm z branży przemysłowej, które widnieją w Krajowym Rejestrze Długów, to przedsiębiorstwa w całości lub większości współpracujące z bardzo zadłużoną branżą budowlaną. Ci producenci łącznie mają do oddania swoim wierzycielom prawie 800 mln zł. Niestety sytuacja może się pogorszyć. Ostatnie dane Głównego Urzędu Statystycznego, wskazują, że dynamika produkcji budowlano-montażowej spadła o 20,1% w porównaniu z ubiegłym rokiem" - powiedział prezes Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
W KRD notowanych jest już prawie 29 tys. przedsiębiorstw z sektora przetwórstwa przemysłowego, a każde z nich ma do oddania średnio 45 tys. zł. Najbardziej zadłużona firma produkcyjna jest winna swoim kontrahentom 60,5 mln zł, podano także.
"Największym wierzycielem producentów jest szeroko rozumiany sektor finansowy: banki, firmy leasingowe oraz fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły długi przedsiębiorstw przemysłowych od ich pierwotnych wierzycieli. Należności wobec tej grupy podmiotów wynoszą ponad 727 mln zł, co stanowi 56% wartości wszystkich zobowiązań przemysłu. Kolejnym wierzycielem są hurtownie (216 mln zł) i inni producenci (152 mln zł)" - czytamy w komunikacie.
Największe łączne zadłużenie mają firmy zarejestrowane na Mazowszu. Wartość ich długu sięga blisko 210 mln zł. Zaraz za nimi znajdują się przedsiębiorstwa ze Śląska, które są winne wierzycielom 195 mln zł. Przedsiębiorstwa z Wielkopolski nie zapłaciły swoim kontrahentom 129 mln zł. Firmy z trzech wspomnianych województw w sumie zalegają około 534 mln zł, a to ponad 40% zadłużenia całej branży, Najniższe zadłużenie, o wartości 20 mln zł mają przedsiębiorcy zarejestrowani w województwie opolskim. Za nimi są firmy z Podlasia (26 mln zł) i z Ziemi Lubuskiej (34 mln zł), podano także.
"Gdyby przedsiębiorstwa produkcyjne odzyskały pieniądze ze wszystkich zaległych faktur, to mogłyby spłacić 48% swojego zadłużenia. To pokazuje, jakie negatywne skutki wywołują zatory płatnicze. W niektórych branżach jest to szczególnie widoczne. Np. producenci wyrobów z gumy, którzy mają do oddania 102 mln zł i jednocześnie czekają na zwrot 117 mln zł od swoich dłużników" - podsumował Łącki.
(ISBnews)