Ogromne podwyżki cen OC, które dotknęły już około 20 mln polskich kierowców, to efekt m.in. wyrównywania stawek do poziomu innych krajów Unii Europejskiej. Jak wynika z najnowszego raportu porównywarki OC/AC mfind.pl, jeszcze niedawno za obowiązkowe ubezpieczenie samochodu płaciliśmy jedne z najniższych składek w Europie!
ikona lupy />
Ubezpieczenia OC - wartość odszkodowań i cena do wynagrodzenia / Dziennik Gazeta Prawna

W 2013 roku średnia cena składki OC przypadającej na 1 mieszkańca w krajach Unii Europejskiej wynosiła równowartość 218 euro podczas gdy w Polsce było to zaledwie 86 euro. Najwięcej za OC płacili w badanym okresie kierowcy z bogatych państw - Danii (359 euro), Austrii (356 euro), Belgii (321 euro), Włoch (313 euro) i Francji (300 euro). Taniej niż w Polsce ubezpieczano samochody tylko w Bułgarii (69 euro), na Łotwie (55 euro) i Węgrzech (49 euro).

Wydaje się oczywiste, że w państwach, w których zarabia się zdecydowanie więcej, ceny ubezpieczeń są wyższe. Twórcy raportu mfind sprawdzili jednak, jaki procent średniego miesięcznego wynagrodzenia wynosiła składka OC. Okazuje się, że np. w “najdroższej” Danii było to tylko 7,9% przeciętnego miesięcznego uposażenia, a w bardzo taniej Bułgarii - aż 16,9%. Polska z wynikiem na poziomie 9,7% uplasowała się w środku stawki.

Reklama

Z raportu mfind.pl wynika również, że tanie OC oznacza wypłaty niskich odszkodowań. Pod tym względem najgorzej było właśnie na najtańszych Węgrzech. Tam średnio na 1 mieszkańca przypadało zaledwie 49 euro odszkodowania. W Polsce było to już 86 euro. W Danii, gdzie OC było najdroższe, kierowcy mogli też liczyć na najwyższe odszkodowania na średnim poziomie 359 euro.

- Drastyczny wzrost cen OC w Polsce w 2016 roku to konsekwencja tego, że przez wiele lat mieliśmy jedne z najniższych składek w Europie - wyjaśnia Bartosz Salwiński, współzałożyciel kalkulatora OC/AC mfind. - Wytyczne KNF w kwestii likwidacji szkód czy też rosnąca liczba kancelarii odszkodowawczych wpłynęły na wzrost kwot odszkodowań. Ubezpieczyciele musieli więc zrekompensować sobie straty. W efekcie stawki OC zbliżają się do średniej europejskiej - dodaje Salwiński.