W krótkim wystąpieniu w izbie niższej parlamentu zaprzysiężony w poniedziałek Gentiloni mówił, że utworzył „rząd odpowiedzialności”, który będzie „gwarantem stabilności instytucji”. Zapewnił, że będzie kontynuował pracę poprzedniego gabinetu Matteo Renziego.

Premier zapowiedział, że jego rząd będzie zajmował „bardzo jasne” stanowisko w kwestii kryzysu migracyjnego, o którym mowa będzie podczas czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

Następnie dodał: „Nie do przyjęcia jest to, że faktycznie panuje zasada, iż Unia jest zbyt surowa w niektórych aspektach polityki oszczędności i zbyt tolerancyjna wobec państw, które nie zgadzają się na dzielenie się odpowiedzialnością w sprawie migracji". Tę samą opinię Gentiloni wyraził niedawno jeszcze jako szef MSZ w jednym z wywiadów prasowych.

Jako priorytet swego rządu wymienił pomoc terenom zniszczonym w niedawnych trzęsieniach ziemi w środkowych Włoszech oraz działania na rzecz poprawy sytuacji na południu kraju. Do tego programu, jak mówił, należy też dodać większą troskę o przeżywającą trudności klasę średnią i właścicieli firm. Ocenił, że w tej kwestii nie zrobiono wystarczająco dużo.

Reklama

Warstwa ta zdaniem premiera powinna znajdować się w centrum wysiłków podejmowanych na rzecz ożywienia gospodarczego Włoch.

Rząd - jak zapewnił Gentiloni - gotów jest podjąć interwencję, by zagwarantować stabilność włoskich banków. Położył nacisk zarazem na to, że włoski system bankowy jest solidny, choć przyznał, iż są trudności będące rezultatem „niewłaściwego postępowania administratorów”. Niektóre banki wymagają wzmocnienia – mówił Gentiloni nie wymieniając z nazwy przeżywającego problemy najstarszego banku świata Monte dei Paschi di Siena.

Włochy mają “silną gospodarkę” - powiedział nowy premier. Zauważył, że nie potwierdziły się żadne „błędne apokaliptyczne proroctwa” na temat tego, co wydarzy się w przypadku odrzucenia reform w niedawnym referendum konstytucyjnym.

Gentiloni oświadczył również, że w polityce i parlamencie nie ma miejsca na „nienawiść i postprawdę”. „Ten, kto reprezentuje obywateli musi szerzyć bezpieczeństwo, a nie strach” - dodał premier.

Tekst swego wystąpienia na piśmie przekazał Gentiloni także Senatowi.

Do środy odbędą się głosowania nad wotum zaufania dla rządu w obu izbach parlamentu. Ich wynik jest przesądzony, ponieważ centrolewica, która powołała rząd, ma w nich zapewnioną większość.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)