Jak mówił Waszczykowski, tematem tegorocznej konferencji jest "przechodzenie od przeszłości ku przyszłości i wzmacnianie wartości demokratycznych".

"To oczywiste, że ten ciężar przeszłości odcisnął swoje piętno tutaj w Polsce, że ma wpływ i kształtuje przyszłość" - dodał.

"My, Polacy, tak jak wielu z państwa tu obecnych na tej sali, doświadczyliśmy utraty suwerenności. (...) Biorąc pod uwagę naszą spuściznę historyczną, musimy być świadomi tego, że demokracja nie jest dana raz na zawsze, to jest proces, musimy go świadomie kształtować" - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Zaznaczył zarazem, że choć we współczesnym świecie zaobserwować można dzisiaj "różne modele demokracji", to pomimo różnic mają one wspólny mianownik: "poszanowanie podstawowych wartości, tzn. praw człowieka, swobód podstawowych, przejrzystości, właściwego rządzenia i rządów prawa".

Reklama

Waszczykowski mówił też o kluczowym znaczeniu sektora pozarządowego dla siły ustroju demokratycznego. "Mój rząd jest głęboko zaangażowany we wzmocnienie organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego w naszym kraju; głęboko wierzymy, że społeczeństwo obywatelskie jest fundamentem trwałej demokracji, a zatem każda demokracja musi tworzyć właściwe otoczenie dla rozwoju zdrowego sektora pozarządowego" - zaznaczył.

Wśród ważnych tematów konferencji minister wymienił również m.in. edukację, wybory i ich społeczną kontrolę, walkę z korupcją oraz "rozliczenie przeszłości, by budować świetlaną przyszłość opartą na demokracji".

"Mam nadzieję, że nasze dyskusje doprowadzą nas do konkretnych rekomendacji dotyczących działań, które mogą wzmocnić demokrację oraz wzmocnić uczestników tego procesu demokratycznego" - dodał.

Szczególną uwagę Waszczykowski poświęcił w swoim wystąpieniu sytuacji na Ukrainie, która - jak podkreślił - jest bliskim partnerem i sąsiadem Polski.

"Proces reform i wzmocnienia instytucji demokratycznych, a także rozwój społeczeństwa obywatelskiego to działania, dzięki którym Ukraina będzie budowała swoją przyszłość, tak jak czyniła to przez ostatnie trzy lata, od wydarzeń na Majdanie" - mówił.

Szef MSZ odniósł się też m.in. do sytuacji na anektowanym przez Rosję Krymie, podkreślając brak akceptacji dla "wyborów organizowanych przez obce państwo na terytorium innego państwa" oraz do sytuacji krymskich Tatarów.

"Wiemy, że ochrona praw mniejszości jest naprawdę najważniejszym elementem demokracji (...) i mam nadzieję, że Polska dołoży wszelkich starań, by wesprzeć państwa walkę" - mówił. Jednym z gości czwartkowej konferencji jest Refat Czubarow, przewodniczący zdelegalizowanego przez rosyjskie władze na Krymie Medżlisu - organu samorządu społeczności tatarskiej. (PAP)