W trakcie testów laboratoryjnych przeprowadzanych przez Wspólnotowe Centrum Badawcze (JRC) Audi A3 z silnikiem Diesla emitował nadmierne ilości szkodliwych substancji - informuje agencja Reutera.

A3 jest najlepiej sprzedającym się modelem Audi. Wspólnotowe Centrum Badawcze, w skład którego wchodzi siedem instytutów naukowych z pięciu krajów UE badało A3 z nowym silnikiem Diesla (Euro6) w sierpniu br. Testy wykazały, że ta jednostka napędowa emitowała 163 mg tlenków azotu na km, dwukrotnie więcej niż zakłada norma wynosząca 80 mg.

Inny test wykazał, że A3 przy temperaturze silnika wynoszącej 10 stopni Celsjusza emituje 140 mg tlenków azotu na km. Jednak przy całkowicie zimnym silniku wynik był poniżej 80 mg.

"Różnice między zimnym i ciepłym rozruchem silnika są trudne do wytłumaczenia" - oceniał członek komitetu Parlamentu Europejskiego badający skandal dotyczący Volkswagena, Bas Eikhout.

Wysoki wynik emisji wykryty przez JRC Audi tłumaczy nieprawidłowym pomiarem centrum badawczego. Rzecznik niemieckiego producenta powołuje się przy okazji na wcześniejsze testy przeprowadzone w Wielkiej Brytanii i Niemczech, które pokazują, że silnik A3 spełnia wyznaczone przez prawo normy.

Reklama

Komisja Europejska, w ramach której działa JRC, tłumaczy, że są to dopiero wstępne wyniki badań.

"Jeżeli wyniki testów wzbudzą podejrzenia ws. nieprawidłowości takich jak chociażby przypadki montowania urządzeń udaremniających (defeat device), będziemy o nich informować po uzyskaniu pozwolenia odpowiednich władz" - powiedziała rzeczniczka KE.

W tym miesiącu UE podjęła kroki prawne przeciwko siedmiu państwom, w tym Niemcom, za brak kar dla Volkswagena za wykorzystywanie przez koncern nielegalnego oprogramowania. Niemiecka firma przeznaczyła 18,2 mld euro na pokrycie szkód wynikających ze skandalu dotyczącego manipulacji dot. emisji spalin.

Audi jest częścią koncernu Volkswagen.

W następstwie dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA Agencję Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla. Oprogramowanie to, znane pod angielską nazwą "defeat device" (urządzenie udaremniające), w celach oszczędnościowych wyłączało system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom.

>>> Czytaj też: Motoryzacyjny przełom? Niemcy stawiają na technologię wodorową