To nie jest dobry czas dla złotego. Polska waluta do końca roku pozostanie słaba

"Na przełomie roku złoty prawdopodobnie pozostanie relatywnie słaby (EUR/PLN powyżej 4,4). Spodziewamy się utrzymania niepewności przed zbliżającymi się wyborami w starej UE. Nie najlepsze dane makro wykluczają z kolei szybkie podwyżki stóp przez RPP" - napisali w raporcie ekonomiści ING.

Również ekonomiści banku Millennium oceniają, że polska waluta pozostanie słaba.

"Koniec bieżącego tygodnia, ze względu na ubogie kalendarium danych, nie powinien przynieść większych zmian w notowania eurodolara czy złotego. Prawdopodobnie będziemy świadkami próby odreagowania ostatnich dwóch dni dynamicznych spadków kursu EUR/USD" - napisali w raporcie analitycy.

"Teoretycznie byłaby to szansa dla polskiej waluty, by w relacji do euro zbliżyć się do poziomu 4,40, jednak bliskość linii wsparcia poprowadzonej po minimach z listopada i grudnia powinna skutecznie utrudniać aprecjację złotego" - dodali.

Z kolei w krótkim terminie, zdaniem analityków mBanku, złoty ma szansę na lekkie umocnienie.

"Zmiana retoryki Fed została już w dużej mierze przetrawiona przez rynki i z punktu widzenia aktywów rynków wschodzących powinna ustąpić innym czynnikom. Dla złotego oznacza to możliwość kontynuacji delikatnego umocnienia, jakie obserwowaliśmy w zeszłym tygodniu" - napisali w porannym raporcie.

Kurs EUR/PLN może w piątek poruszać się w przedziale 4,42-4,45 - oceniła Monika Kurtek, ekonomistka Banku Pocztowego.

"Uważamy, że przed końcem roku krajowe papiery z długiego końca mogą zanotować umiarkowane umocnienie. Część inwestorów może kwestionować wiarygodność zapowiedzi FOMC o 3 podwyżkach w przyszłym roku mając w pamięci kilkukrotne rewizje prognoz Fed w tym roku. Dodatkowym argumentem jest brak podaży dłuższych papierów przez MF" - napisali ekonomiści ING.

>>> Czytaj też: Złoty na dnie. Jest najsłabszy wobec dolara od 2002 roku