Czy w przyszłym roku rzeczywiście trudniej będzie dostać się na studia w związku ze zmianą naliczania dotacji? Wprowadzony zostanie tzw. wskaźnik dostępności dydaktycznej. Uczelni najbardziej będzie się opłacać, by na jednego wykładowcę przypadało 13 studentów.

Teresa Czerwińska: W pierwszej kolejności należy pamiętać, że od kilku już lat mamy do czynienia z niżem demograficznym, który w naturalny sposób zmniejsza liczbę kandydatów na studia. Tymczasem w dotychczasowym systemie niektóre uczelnie za wszelką cenę starały się konkurować o środki z dotacji poprzez rekrutację jak największej liczby studentów, praktycznie nie stosując żadnych ograniczeń dla kandydatów. Nic dziwnego, że zewsząd słychać było głosy o coraz niższym poziomie przeciętnego studenta.

>>> Czytaj też: Warszawa to nie Kijów, czyli dlaczego nie będzie u nas Majdanu? [OPINIA]