"Jest to jednogłośne potępienie kolonizacji i silne poparcie dla rozwiązania kwestii dwóch państw (Izraela i Palestyny)" - dodał.

Szef negocjatorów palestyńskich Saeb Erekat powiedział agencji Reutera, że głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa jest "dniem zwycięstwa prawa międzynarodowego, cywilizowanego języka i negocjacji oraz całkowitym odrzuceniem ekstremistycznych sił w Izraelu". (PAP)