Zapis umożliwiający rządowi wydanie rozporządzenia zakazującego obrotu materiałem siewnym określonych odmian, "kierując się ich nieprzydatnością do uprawy w warunkach klimatyczno-glebowych Rzeczypospolitej Polskiej lub koniecznością uniknięcia zagrożeń zdrowia ludzi, zwierząt, roślin oraz dla środowiska" wprowadził Senat podczas prac nad nowelizacją ustawy o nasiennictwie, a Sejm poparł tę poprawkę.

Rząd na wydanie takiego rozporządzenia ma 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy.

Wprowadzenia takiego zakazu nie przewidywał rządowy projekt. Nowelizacja ustawy miała przede wszystkim wdrożyć do polskiego prawa trzy unijne dyrektywy.

Nowe przepisy przewidują m.in. możliwość wpisywania do krajowego rejestru odmian gatunków, które nie są objęte przepisami UE, a są tradycyjnie uprawiane w Polsce. Ułatwiają one wpisywanie do krajowego rejestru odmian regionalnych i amatorskich oraz zmniejszają obciążenia administracyjne.

Reklama

Ustawa ponadto wprowadza zmiany dotyczące etykietowania, plombowania i pakowania materiału rozmnożeniowego roślin sadowniczych; zmienia definicję materiału siewnego oraz materiału szkółkarskiego oraz przepisy w zakresie rejestracji dostawców i odmian. (PAP)