Według niedawnych zapowiedzi Ministerstwa Energii, połączenie obu górniczych firm ma nastąpić pod koniec pierwszego kwartału tego roku. Obecnie trwa przygotowanie szczegółowego planu połączenia, a przedstawiciele PGG badają sytuację holdingu w ramach tzw. due diligence.

"Jesteśmy dziś w bardzo trudnej sytuacji. Zadłużenie Katowickiego Holdingu Węglowego sięga 2,5 mld zł. Już w marcu nie będzie pieniędzy na wypłaty, grozi nam upadłość, a co za tym idzie likwidacja 13 tys. miejsc pracy. Jedynym dla nas ratunkiem jest połączenie KHW z Polską Grupą Górniczą. To zagwarantuje wam stabilne miejsca pracy i pieniądze na wypłaty" - napisał prezes holdingu w liście do załogi firmy.

Zapewnił, że górnicy każdej kopalni KHW mają gwarantowane zatrudnienie w Polskiej Grupie Górniczej, a po połączeniu z PGG holding - który będzie tzw. ruchem PGG - zyska środki na inwestycje w kopalniach mogących pracować jeszcze przez wiele lat.

Prezes Cudny wskazał, że w ciągu minionego pół roku w kopalniach KHW przeprowadzono wiele zmian służących uzdrowieniu sytuacji w spółce. "Obniżyliśmy koszty, zwiększyliśmy wydajność. Mimo to żaden wariant samodzielnego funkcjonowania nie gwarantuje nam przyszłości" - ocenił szef holdingu, zwracając się do górników o wsparcie podejmowanych działań, z myślą o przyszłości kopalń KHW. W ocenie prezesa załoga holdingu zawsze wykazywała się odpowiedzialnością i troską o firmę.

Reklama

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapowiedział na początku stycznia, że wstępny plan połączenia powinien być gotowy w połowie miesiąca. W styczniu też powinny rozpocząć się rozmowy ze stroną społeczną obu firm, z instytucjami finansowymi, a później także konsultacje z Komisją Europejską, która notyfikowała pomoc publiczną na restrukturyzację górnictwa.

O planowanym połączeniu PGG i KHW chcą też rozmawiać związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej, którzy zwrócili się do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego z wnioskiem o pilne spotkanie. Połączenie będzie bowiem wymagało stworzenia nowego biznesplanu PGG. Przedstawiciele działających w grupie związków nieoficjalnie wyrażali obawy, że włączenie zadłużonego holdingu do poprawiającej wyniki PGG może pogorszyć sytuację spółki i obciążyć ją kosztami naprawy KHW.

Jak informował niedawno prezes PGG Tomasz Rogala, Grupa zamknęła ubiegły rok kwotą ok. 300 mln zł wolnych środków, a roczne wyniki finansowe były zbliżone do przyjętych w biznesplanie. W trzech ostatnich miesiącach ubiegłego roku po raz pierwszy wpływy ze sprzedaży węgla przewyższyły koszty jego produkcji. Na skutek wzrostu cen węgla PGG spodziewa się w tym roku ok. 700 mln zł dodatkowych przychodów.

Według zapowiedzi, po połączeniu PGG ma być dokapitalizowana przez inwestorów na ok. 700 mln zł, z przeznaczeniem na inwestycje w KHW. Dodatkowo Grupa miałaby dostać wsparcie rzędu 400 mln zł. Częścią całego procesu ma być porozumienie z bankami na temat przesunięcia w czasie wykupu wartych ok. 1,3 mld zł obligacji holdingu, z możliwością konwersji części zadłużenia. Obecna umowa KHW z bankami (tzw. standstill) obowiązuje do końca marca - w tym czasie strony powinny wynegocjować właściwą umowę restrukturyzacyjną. (PAP)

>>> Polecamy: Na węglu świat się nie kończy. Zwłaszcza na Śląsku