"My przyjmujemy, że rozpoczynamy obrady i uczynimy wszystko, żeby te obrady, nawet jeżeli będą kłopoty, były prowadzone na sali obrad. A gdyby to było zupełnie niemożliwe (...) być może będą musiały być podejmowane jakieś inne decyzje, ale to jest tylko bardzo mało prawdopodobna hipoteza" - powiedział prezes PiS po spotkaniu liderów partii sejmowych u marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego.

"Sądzę, że te obrady, może będą burzliwe, ale się odbędą" - dodał Kaczyński.

Prezes PiS odniósł się także do postulatów lidera PO Grzegorza Schetyny, aby w rozmowy włączył się marszałek Sejmu lub prezydent. "Pan Schetyna szuka jakiś pretekstów, żeby nie spadł na niego ten naprawdę wielki ciężar najpierw doprowadzenia do tego kryzysu, następnie kontynuowania go. To nie zmienia faktu, że on jest tym szczególnie obciążony" - uważa Kaczyński.

Lider PO nie był obecny na spotkaniu u marszałka Senatu. (PAP)

Reklama