"Przez ostatni rok PiS robił wszystko, żeby zawłaszczyć państwo i jego instytucje. To, co zdarzyło się w Sejmie 16 grudnia (...) to był największy skandal polityczny od 27 lat. Nie wolno nam o tym zapomnieć, nie możemy pozwolić na autorytarne rządy PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego. On i jego ludzie robią wszystko, żeby opozycja straciła siłę głosu. Jeszcze nie raz marszałek Kuchciński wyłączy komuś mikrofon. Ale opozycja nie może zamilknąć - nie tak się umawiała ze swoimi wyborcami" - powiedział Kijowski.

"Czy postawicie wokół niego płoty, mury czy zasieki - Sejm należy do wszystkich Polaków" - podkreślał.

Porównywał politykę PiS-u do smogu. "Polityka PiS jest jak smog, który dusi ten kraj i doprowadzi go do zapaści. Nie pozwólmy sobie zabrać powietrza, jakim jest demokracja. Nie pozwólmy sobie zabrać Sejmu RP, wolnych mediów i wolności słowa" - apelował do tłumu.

Zebrani przed Sejmem przynieśli flagi Polski, Unii Europejskiej oraz KOD-u, a także transparenty z napisami: "Wolność, Demokracja, Konstytucja", "Zdradza ojczyznę ten, kto łamie jej najwyższe prawo", czy "Jesteśmy razem, jesteśmy silni".

Reklama

Lider KOD odniósł się także do medialnych ustaleń, według których pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Kijowskiego. "Żaden mój błąd nie powinien mieć wpływu na waszą wiarę i zaangażowanie w tę walkę, na wiarę w Komitet Obrony Demokracji. Niech moje błędy nie będą obciążeniem dla KOD-u. Nie dzielcie się wokół Kijowskiego. Pamiętajcie - KOD stworzył hasło: KOD łączy, nie dzieli. Zrobię wszystko, żeby odzyskać wasze zaufanie" - zaznaczył Kijowski.(PAP)