Brokenshire zaproponował, by obecny parlament został rozwiązany 26 stycznia. Wyjaśnił również dziennikarzom, że nie dysponuje władzą, na mocy której mógłby zmusić skonfliktowane strony rządowej koalicji w Irlandii Północnej do kontynuowania współpracy.

Rezygnacja McGuinnessa z partii Sinn Fein ze stanowiska wiceszefa rządu doprowadziła do upadku gabinetu utworzonego po poprzednich wyborach, które odbyły się zaledwie 10 miesięcy temu.

Wicepremier zrezygnował ze stanowiska 9 grudnia na skutek konfliktu z pierwszym ministrem (szefową regionalnego rządu) Irlandii i zarazem przewodniczącą protestanckiej probrytyjskiej Partii Demokratycznych Unionistów (DUP) Arlene Foster, który dotyczył kwestii dofinansowania energii odnawialnych.

Jeszcze w poniedziałek rano gabinet premier Theresy May podejmował próby mediacji między McGuinnessem a Foster, ale nie udało się osiągnąć porozumienia.

Reklama

Na kilka godzin przed wystąpieniem Brokenshire'a przewodniczący Sinn Fein Gerry Adams oznajmił, że jego partia jego obsadzi stanowiska wicepremiera, i oskarżył koalicyjnych partnerów o korupcję. Wezwał też do rozpisania nowych wyborów. Sinn Fein to ugrupowanie popierane przez wyborców katolickich i opowiadające się za zjednoczeniem całej Irlandii.

Na mocy zawartego w 1998 roku porozumienia, które zakończyło trwający trzy dziesięciolecia krwawy konflikt między katolikami i protestantami w brytyjskim Ulsterze, oba największe ugrupowania unionistyczne i nacjonalistyczne sprawują wspólnie rządy nad Irlandią Północną w ramach obowiązkowej koalicji. (PAP)