Rząd Węgier zawarł w poniedziałek porozumienie o partnerstwie strategicznym z Bank of China. Tego samego dnia bank ten zapowiedział wypuszczenie na Węgrzech karty debetowej w juanach.

Porozumienie o współpracy strategicznej zostało podpisane w obecności premiera Viktora Orbana przez wiceministra spraw zagranicznych Laszlo Szabo oraz prezesa Bank of China Tiana Guoli.

Bank of China zawarł też szereg innych porozumień: z Węgierskim Bankiem Narodowym, Budapeszteńską Giełdą Papierów Wartościowych, Centrum Zarządzania Długiem Państwowym oraz Eximbankiem.

Po ceremonii podpisania porozumień minister gospodarki narodowej Mihaly Varga oświadczył, że ich celem jest pogłębienie węgiersko-chińskich więzów gospodarczych. „W tych porozumieniach(…) chodzi o to, w jaki sposób możemy współpracować z największym chińskim bankiem handlowym tak, by zarówno podmioty węgierskiej gospodarki, krajowe małe i średnie przedsiębiorstwa, jak i cały kraj znalazł się w korzystniejszej sytuacji dzięki finansowaniu dłużnemu” – oznajmił Varga.

Prezes Bank of China zapowiedział na konferencji prasowej w Budapeszcie, że we współpracy z China UnionPay – firmą oferującą usługi w zakresie kart bankowych – wyemituje kartę debetową do rachunku w juanach i forintach. Jak podkreślił, będzie to pierwsza chińska karta juanowa w Europie Środkowo-Wschodniej.

Reklama

Jak dodał, karta przyśpieszy proces międzynarodowego rozprzestrzeniania się juana, który jest obecnie 5. z najważniejszych środków płatniczych na świecie. Powiedział, że będzie akceptowana w ponad 2 tys. punktów sprzedaży i kilkuset bankomatach.

Premier Viktor Orban oświadczył w poniedziałek na międzynarodowej konferencji w Budapeszcie, że ład światowy o większej liczbie ośrodków stwarza więcej możliwości. Chiny nazwał „gwiazdą stałą”, która w jego ocenie jeszcze przez długie dziesięciolecia będzie definiować gospodarkę światową.

Zaznaczył, że Europejczycy muszą zrozumieć, że nie da się postępować według wzorca: „chcemy się otworzyć gospodarczo na inne kraje, na przykład na Wschód i Chiny, a potem co rano pouczamy je o prawach człowieka”. Jego zdaniem istotą otwarcia na Wschód jest szacunek, który wyprzedza ideologię.

Węgrzy są w tej szczęśliwszej sytuacji, że są „ludem wschodnim, któremu zaszczepiono chrześcijaństwo, co umożliwia specyficzne spojrzenie; my rozumiemy wszystko, co odbywa się w Chinach” - powiedział.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

>>> Polecamy: Zagraniczny kapitał lubi zachęty i je dostaje. Czy to się Polsce opłaca?