Rzecznik PiS odniosła się m.in. do wtorkowych informacji posła PO Michała Szczerby, który mówił, że dotarł do dokumentów wskazujących, że marszałek Sejmu chce zmienić sejmowy regulamin i m.in. planuje wprowadzić możliwość zgłaszania wniosków formalnych tylko przez przewodniczących klubów i kół poselskich oraz wprowadzić kary finansowe dla posłów za wystąpienia nie na temat.

"My, jako klub Prawa i Sprawiedliwości (...) nad zmianą regulaminu póki co nie pracujemy" - powiedziała Mazurek na briefingu prasowym.

Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka zapewnił w środę w rozmowie z PAP, że na chwilę obecną Kancelaria Sejmu nie dysponuje projektem zmian w Regulaminie Sejmu, a trwają jedynie wewnętrzne analizy.

Mazeurek powiedziała też dziennikarzom, że w związku z sytuacją, która miała miejsce 16 grudnia ub.r. PiS czeka na decyzję marszałka i Prezydium Sejmu.

Reklama

"Nie ukrywamy, że w naszej ocenie, odpowiedzialność za naruszenie przepisów ustawy powinna być. Czekamy, jaką w tym względzie decyzję podejmie marszałek, czy też Prezydium Sejmu" - powiedziała rzecznik PiS.

Zapytana, czy ewentualne karanie posłów, którzy brali udział w proteście na sali sejmowej, to dobry pomysł, odpowiedziała: "Biorąc pod uwagę to, co dzieje się tutaj na sali plenarnej od momentu kiedy my wygraliśmy wybory, niewątpliwie ważne jest to, aby debatę publiczną, parlamentarną uporządkować".

Obecny na środowej konferencji poseł PiS Jacek Sasin powiedział, że "mówienie nie na temat jest łamaniem regulaminu, łamaniem zasad parlamentarnych, działaniem obliczonym de facto na paraliżowanie prac parlamentu".

Z kolei Mazurek przekonywała, że często zdarza się tak, że na posiedzeniach Konwentu Seniorów, gdy jest przedstawiana propozycja porządku obrad, opozycja nie ma uwag, a na posiedzeniu Sejmu posłowie "robią zupełnie co innego" i kwestionują ten porządek.

Rzeczniczka PiS była też pytana o kwestię zamknięcia dla kamer korytarza przy pokojach zajmowanych przez PiS. Powiedziała, że nie była to decyzja klubu PiS i o sprawę należy pytać Kancelarię Sejmu. (PAP)