Uznając dekret za niekonstytucyjny, sygnatariusze oświadczenia wyrazili oczekiwanie, że zostanie on obalony, a do tego czasu "będą oni pracowali w celu zapewnienia, aby możliwie najmniej ludzi ucierpiało z powodu chaotycznej sytuacji, jaką dekret stworzył".
Stanowi prokuratorzy generalni uznali również, że wolność religijna jest fundamentalną zasadą Stanów Zjednoczonych i żaden prezydent nie może zmienić tej prawdy.
Dekret podpisany w piątek przez Trumpa zawiesza do odwołania przyjmowanie uchodźców z Syrii, a uchodźców z innych krajów - na 120 dni. W tym czasie władze USA mają sprawdzić, z których krajów uchodźcy stanowią najmniejsze ryzyko.
Dekret przewiduje także wstrzymanie przez 90 dni wydawania amerykańskich wiz obywatelom krajów muzułmańskich mających problemy z terroryzmem. Dotyczy to obywateli Iraku, Syrii, Iranu, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu.
>>> Czytaj też: Dekret Trumpa wywołał burzę. Oto reakcje światowych liderów
Lolmaster(2017-01-30 06:22) Zgłoś naruszenie 22
I dobrze... Ale lewactwo się burzy... ;-)
OdpowiedzoPutinek(2017-01-30 09:11) Zgłoś naruszenie 10
No normalnie to drugi Putin. Gdzie obrońcy demokracji?? A w Usa już by siedzieli...na dup
Odpowiedz