Projekt PiS ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy zakłada m.in., że miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby 33 gminy. W środę podczas konferencji prasowej do tego pomysłu odnieśli się politycy Nowoczesnej wskazując, m.in., że jego zapisy są niekonstytucyjne.

Wiceprzewodniczący Nowoczesnej w Warszawie Paweł Rabiej uznał, że zmiany będą prowadziły do pogorszenia jakości życia mieszkańców zarówno Warszawy, jak i włączonych do niej gmin.

"To są bardzo poważne zmiany, które zostały zaproponowane bez dialogu społecznego" - podkreślił. Chciał też wiedzieć z jakimi ekspertami rozmawiał PiS przygotowując projekt. "Czy konsultowano z mieszkańcami, czy konsultowano z samorządami?" - pytał.

"Jeśli te zmiany zostaną wprowadzone bez takich konsultacji, będzie to bardzo złe" - dodał Rabiej. Według niego autorom projektu nie chodzi o troskę o aglomerację warszawską, a manipulację. "Chodzi o to, żeby PiS poprzez dołączenie gmin ościennych łatwiej wygrał wybory w Warszawie, bo w Warszawie jest słaby i ten manewr ma im w tym pomóc" - zaznaczył.

Reklama

Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że PiS ma świadomość tego, że "nie wygra zbliżających się wyborów samorządowych uczciwie". "Dlatego proponuje takie nieuczciwe rozwiązanie" - zaznaczyła. Jak dodała w sprawach tak kluczowych, jak ustrój Warszawy powinni wypowiedzieć się przede wszystkim mieszkańcy, zarówno gmin podwarszawskich jak i samej stolicy. "Oni muszą mieć możliwość wypowiedzenia się na temat pozytywów i negatywów, które będzie niosła za sobą ta reforma" - oświadczyła posłanka.

Według niej PiS działa w sposób autorytarny narzucając z góry pewne rozwiązania "wrzutką poselską, która nie wymaga żadnych konsultacji". "Dlatego my, jako Nowoczesna przeprowadzimy te konsultacje sami. Zapraszamy 20 lutego na konsultacje, które odbędą się w Sejmie i będą dotyczyły kwestii samorządowych, w tym także ustroju Warszawy" - poinformowała.

Jak dodała, Nowoczesna rozważa też kwestię przeprowadzenia referendum lokalnego dotyczącego nowego ustroju Warszawy. "Będziemy o tym rozmawiali zarówno z przedstawicielami wszystkich partii, ale także z samorządowcami i mieszkańcami" - zapowiedziała posłanka.

Jej zdaniem proponowane przez PiS rozwiązania są niekonstytucyjne. "Jeżeli mieszkańcy 10 tysięcznej Wiązowny, ale i 200 tys. Mokotowa będą reprezentowanie przez 1 radnego, stoi to w sprzeczności z art. 169 konstytucji, który mówi o równości głosu w wyborach samorządowych" - oceniła.

Piotr Kandyba z zarządu Nowoczesnej ocenił, że projekt dla mieszkańców gmin pozawarszawskich to "wielka ściema propagandowa", a jedyne co się dla nich zmieni to to, że będą mieszkać w powiecie warszawskim. "Z drugiej strony będą musieli +popylać+ - przepraszam za takie wyrażenie - 30 km na plac Bankowy do Warszawy (gdzie mieści się stołeczny ratusz), żeby załatwić orzecznictwo o niepełnosprawności, paszport czy tablicę rejestracyjną" - zauważył.

Według posłanki Kornelii Wróblewskiej stworzenie nowej rady miasta Warszawy będzie oznaczało paraliż decyzyjny. Samą radę, która miałaby składać się z przedstawicieli gmin ościennych oraz Warszawy określiła jako "organ niekonstytucyjny".

Poseł Zbigniew Gryglas uważa, że projekt ustawy nie przynosi żadnych korzyści mieszkańcom gmin podwarszawskich ani mieszkańców samej Warszawy. "Około 300 tys. osób, mieszkańców gmin podwarszawskich będzie wybierało 18 radnych, natomiast 32 radnych wybierze 1,7 mln osób, więc tutaj dysproporcja jest jasna" - podkreślił.

Zdaniem Gryglasa, projekt ma charakter "wybitnie polityczny". "Nie mam wątpliwości, że PiS jeśli dojdzie do takich wniosków, żeby wygrać wybory w Warszawie należy połączyć nasze miasto z Tarnowem, to nie zawaha się tego uczynić" - ironizował.

Zgodnie z projektem PiS miasto stołeczne Warszawa, jako jednostka samorządu terytorialnego o charakterze metropolitalnym, ma swoim zasięgiem objąć 33 gminy, w tym gminę Warszawa oraz gminy: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka.

Do zakresu działania miasta stołecznego Warszawy należeć mają "wszystkie ponadgminne sprawy publiczne o znaczeniu metropolitalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów".

Organami miasta stołecznego Warszawy, zgodnie z projektem, będą: Prezydent miasta stołecznego Warszawy (jako organ wykonawczy) oraz Rada miasta stołecznego Warszawy (organ stanowiący i kontrolny). Prezydent ma być wybierany w wyborach powszechnych przez mieszkańców m.st. Warszawy. Ma on jednocześnie pełnić funkcję burmistrza gminy Warszawa.

Rada miasta stołecznego Warszawy składać się ma z 50 radnych wybieranych w okręgach jednomandatowych. Radni mają być wybierani po jednym z każdej dzielnicy gminy Warszawa oraz po jednym z pozostałych gmin wchodzących w skład miasta stołecznego Warszawy. Uchwały Rady zapadać będą, według projektu, "podwójną większością głosów". Za uchwałą będzie musiała opowiedzieć się większość radnych, którzy dodatkowo muszą reprezentować większość ludności zamieszkałej na obszarze jednostki metropolitalnej. (PAP)