Rosja utworzy strefę przygraniczną wzdłuż granicy z Białorusią - wynika z opublikowanego w środę rozporządzenia. W obwodach sąsiadujących z Białorusią mają zostać określone miejsca i pory wjazdu osób i pojazdów do strefy, mają też stanąć znaki ostrzegawcze.

Decyzja o utworzeniu strefy przygranicznej wywołana jest koniecznością kontroli granicznej obywateli tzw. krajów trzecich (to m.in. kraje UE - PAP) przybywających na Białoruś na mocy decyzji o podróżach bezwizowych - podał dziennik "Wiedomosti", powołując się na źródła w służbach specjalnych Rosji.

Dotąd nie było strefy przygranicznej pomiędzy Rosją a Białorusią. W obwodzie briańskim strefa przygraniczna istniała tylko wzdłuż granicy z Ukrainą, a w obwodzie pskowskim - wzdłuż granicy z Łotwą i Estonią, w obwodzie smoleńskim nie było jej w ogóle.

Rozporządzenie w sprawie wprowadzenia trybu strefy przygranicznej wzdłuż granicy z Białorusią, na terenie trzech obwodów, wydał dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow. Wchodzi ono w życie 7 lutego. Dokument głosi, że celem jest "stworzenie niezbędnych warunków ochrony granicy państwowej Federacji Rosyjskiej na odcinku rosyjsko-białoruskim".

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow wspomniał jesienią zeszłego roku o możliwości pojawienia się na granicy rosyjsko-białoruskiej tymczasowych punktów granicznych dla obywateli krajów trzecich. Latem zeszłego roku Rosja zaostrzyła egzekwowanie przepisów dotyczących przekraczania granicy z Białorusią - z którą tworzy ona Państwo Związkowe - przez obywateli krajów trzecich. Rosyjskie służby argumentowały, że przejścia na tej granicy nie mają statusu przejść międzynarodowych. Cudzoziemcy odsyłani byli na międzynarodowe przejścia na granicy ukraińsko-rosyjskiej i łotewsko-rosyjskiej.

Reklama

Na Białorusi od 12 lutego wejdą w życie przepisy umożliwiające bezwizowy pobyt obywatelom 80 państw na okres do pięciu dni. Władze w Mińsku chcą w ten sposób zachęcić do wizyt turystów i biznesmenów. Warunkiem bezwizowego pobytu jest przybycie na Białoruś przez lotnisko w Mińsku. Tryb bezwizowy nie obejmuje jednak przylotów z i do Rosji. Po ogłoszeniu tych zmian rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał je wewnętrzną sprawą Białorusi.

Z Moskwy Anna Wróbel

>>> Czytaj też: Ekspert: Agresja Rosji na Białoruś jest możliwa jeszcze w tym roku