Struzik, który jest wiceprezesem PSL i marszałkiem woj. mazowieckiego, ocenił w piątek, że propozycja dwukadencyjności w przypadku wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a do tego – jak podkreślił - obowiązująca wstecz, „to jest jawne złamanie Konstytucji, ale też jest to złamanie fundamentalnego prawa człowieka do wyboru oraz do biernego i czynnego prawa wyborczego”.

„Jak będzie trzeba, będziemy składali pozwy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. I proszę tego nie traktować, jako instytucji europejskiej, do której zamierzamy się skarżyć. Trybunał to instytucja, która broni praw ludzkich. Jednym z zadań naszego Ruchu jest również obrona praw obywatelskich i praw ludzkich” – podkreślił Struzik na piątkowej konferencji prasowej w Płocku (Mazowieckie).

Niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział propozycje zmian w ordynacji samorządowej - chodzi m.in. o ograniczenie do dwóch kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast; zmiana miałaby obowiązywać już od najbliższych wyborów samorządowych w 2018 r. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek w ostatnich dniach zapewniała, że nie ma planów skrócenia obecnej kadencji samorządów.

Reklama

Struzik nie wykluczył jednocześnie, iż jedną z inicjatyw ROPS będzie zbieranie podpisów pod referenda, np. w sprawie projektu PiS o utworzeniu metropolii warszawskiej. „Wydaje się, że stworzenie molocha pod tytułem mega powiat warszawski bez zapytania ludzi w poszczególnych gminach, jakie mają zdanie w tej sprawie, jest po prostu nadużyciem władzy. Jeżeli Sejm to zrobi bez zapytania ludzi, bez konsultacji, bez referendów lokalnych, będzie to też powód do zaskarżenia tych rozwiązań, nawet na poziomie międzynarodowym” – oświadczył.

Według marszałka, przygotowany przez PiS projekt zakładający, że Warszawa stałaby się metropolitalną jednostką samorządową, obejmującą ponad 30 gmin, „został złożony z powodów czysto politycznych” z myślą o przyszłych wyborach samorządowych.

„Nie chodzi tutaj o rozwiązanie żadnych problemów funkcjonalnych, tylko o zdobycie władzy w Warszawie i o zdobycie prezydentury poprzez rozwodnienie elektoratu wyborczego PO przez elektorat wyborczy PiS w podwarszawskich miejscowościach. To jest zabieg na tak zwany rympał. Chodzi o to, żeby pan Jacek Sasin został nowym prezydentem Warszawy przy pomocy głosów pozawarszawskich” – ocenił Struzik.

Pytany o ustawę metropolitalną autorstwa PO, przyjętą przez Sejm w 2015 r., która ostatecznie nie weszła w życie, Struzik zwrócił uwagę, że w porównaniu do obecnego projektu PiS, poprzednie rozwiązania pozostawiały więcej kompetencji na poziomie samorządów gminnych i powiatowych, poza trzema obszarami: zagospodarowania przestrzennego, transportu publicznego i uzgodnień, dotyczących przebiegu dróg, które objęte miały być uprawnieniami rady metropolitalnej, gdzie zasiadać mieli przedstawiciele poszczególnych gmin i powiatów.

Jego zdaniem, zgodnie z projektem PiS, powiaty, których gminy znajdą się w obszarze metropolitalnym, zostaną zlikwidowane. To oznacza - podkreślił - że wszystkie ich obecne kompetencje, jak np. szkoły średnie, drogi powiatowe, transport, pomoc społeczna na poziomie powiatowym i tamtejsze urzędy pracy, zostałyby przejęte przez nową strukturę, która powinna posiadać odpowiednie środki.

„Powstaje więc jakiś mega powiat, kosztem też zmian terytorialnych. I rodzi się pytanie, jakie będą źródła dochodu? Bo jeśli tak, jak się mówi, że kilka procent z PIT, ale pochodzące z podatków z gmin, to są to śmiesznie małe pieniądze, bo ktoś policzył, że będzie to około 120-150 mln zł” – zwrócił uwagę Struzik. Przypomniał, że w przypadku Kolei Mazowieckich Warszawa okoliczne gminy dokładają ok. 200 mln zł do projektu tzw. wspólnego biletu.

Według Struzika, PSL przygotowuje się do wyborów samorządowych, uwzględniając wariant ich przyspieszonego terminu, czyli wcześniej niż na jesieni 2018 r., a także na ewentualne wprowadzenia regulacji, które uniemożliwiłaby ubieganie się o kolejną reelekcję przez część obecnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

„Przygotowujemy się w taki sposób, do wyborów, że będziemy gotowi na każdą ewentualność. Tam gdzie mamy sprawdzonych, dobrych wójtów, burmistrzów i prezydentów, to oczywiście będziemy ich przygotowywali, zakładając, że te absurdalne i bezprawne pomysły nie wejdą w życie. Ale na wszelki wypadek będziemy mieli tzw. alter ego dla każdego. Wystawimy kandydatów na wszystkich wójtów, burmistrzów i prezydentów w całej Polsce” – podkreślił.

Struzik uchylił się od odpowiedzi wprost na pytanie o kandydata PSL na prezydenta Warszawy. Przyznał, że planuje ponowny start w wyborach do sejmiku województwa mazowieckiego.

Odnosząc się do wyborów na prezydenta stolicy oświadczył: „Mam nadzieję, że te propozycje, które demolują samorząd i Warszawy, i okolicznych gmin, nie wejdą nigdy w życie. Ale gdyby weszły, to na dzisiaj jeszcze się nie zastanawialiśmy, czy w ogóle będziemy brali udział w takiej hucpie. A jeżeli zostanie stary system, to mamy jeszcze troszkę czasu, żeby zastanowić się, czy wystawimy kandydata na prezydenta Warszawy, jako PSL, czy też nie wystawimy”.

Struzik uczestniczył w piątek w Płocku w spotkaniu m.in. z udziałem samorządowców gmin powiatu płockiego w sprawie powołania tam lokalnych struktur ROPS. Jak poinformował struktury te powstają w całej Polsce na szczeblach wojewódzkich i powiatowych, a wkrótce być może zostaną rozszerzone także na gminy. (PAP)