Przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w przesłanym PAP w sobotę komunikacie odnieśli się do zarzutów polityków Platformy Obywatelskiej - Marcina Święcickiego oraz Rafała Grupińskiego - które dotyczyły rzekomego braku działań rządu w sprawie Muzeum Techniki i Przemysłu NOT (MTiP).

B. prezydent Warszawy Marcin Święcicki (PO) oraz Rafał Grupiński mówili w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że MTiP w 2016 roku nie dostało ani grosza ze środków publicznych. Ich zdaniem to dowód, że rząd nie dba o kulturę materialną i historię techniki Polski.

MKiDN uważa, że zarzuty posłów PO są bezzasadne. "W trosce o zbiory muzeum to właśnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wystąpiło z inicjatywą powołania Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie. Organizatorami nowoutworzonej instytucji mają być: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Minister Rozwoju i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Naczelna Organizacja Techniczna, jako współzałożyciel" - poinformowano w komunikacie resortu kultury.

MKiDN przypomina, że 29 września ub. roku skierowało również propozycję współprowadzenia muzeum do władz stolicy, które dotąd dystansowały się wobec tego pomysłu. "Dopiero w ostatnich dniach, po kilku miesiącach korespondencji do planu ministra kultury pozytywnie odniósł się zastępca prezydenta m. St. Warszawy, wyrażając wolę współpracy w projekcie współprowadzenia Narodowego Muzeum Techniki" - poinformowano w komunikacie.

Reklama

Posłowie PO w piątek mówili, że Muzeum Techniki przez wiele lat - tak, jak każde muzeum w Polsce - było dotowane ze środków publicznych. "W 2016 roku po raz pierwszy, muzeum nie dostało ani grosza ze środków publicznych, utrzymuje się wyłącznie z biletów, co oczywiście nie wystarcza na utrzymanie tego muzeum" - podkreślił Święcicki.

Resort kultury zwraca uwagę na inne źródło problemów muzeum techniki. "Obecna sytuacja Muzeum Techniki i Przemysłu jest skutkiem wieloletnich zaniedbań poczynionych przez poprzednich ministrów nauki i właściciela kolekcji, czyli Naczelną Organizację Techniczną (m.in. nieuregulowany status prawny Muzeum Techniki)" - napisano w komunikacie. Poinformowano, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie kontynuowało w 2016 roku przyznawania dotacji MTiP, ponieważ "ich dotychczasowe przeznaczenie na utrzymanie instytucji było niezgodne z prawem".

"Zaproponowany przez wicepremiera Piotra Glińskiego projekt powołania na bazie zbiorów muzeum nowej instytucji kultury jest systemowym rozwiązaniem problemu, zgodnym z prawem i interesem publicznym. Umowa o powołaniu Narodowego Muzeum Techniki może zostać podpisana niezwłocznie przez wszystkie zainteresowane strony po uzgodnieniu niezbędnych szczegółów formalnych" - zapewniło MKiDN.

Resort kultury poinformował, że Naczelna Organizacja Techniczna od samego początku rozmów deklarowała wolę nieodpłatnego przekazania zbiorów jako jej wkładu w utworzenie Narodowego Muzeum Techniki. "Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego natomiast wielokrotnie wyrażał zamiar zatrudnienia pracowników Muzeum Techniki w nowej instytucji kultury" - zapewniono w komunikacie.

Przypomniano, że zadłużenie Muzeum Techniki i Przemysłu wynika z dotychczasowej polityki właściciela zbiorów, czyli Naczelnej Organizacji Technicznej. "MKiDN z oczywistych powodów prawnych nie może przejąć zobowiązań finansowych odrębnego podmiotu prawa. NOT była o tym poinformowana od początku rozmów z przedstawicielami

MKiDN" - napisano w komunikacie.

MTiP, największa placówka muzealnictwa technicznego w Polsce, Muzeum Techniki i Przemysłu od lat boryka się z problemami finansowymi. Na stronie muzeum w połowie stycznia pojawiły się informacje o tym, że rozpoczęto procedury zwolnień grupowych.

W czerwcu 2016 r. zarząd Pałacu Kultury i Nauki, gdzie mieści się muzeum Techniki, wypowiedział umowę najmu; powodem było zadłużenie placówki, na które złożyły się m.in. zaległości w opłatach za czynsz. Na początku listopada odbyła się pikieta pracowników muzeum pod hasłem "Oddamy muzeum w bardzo dobre ręce"; przekonywali oni, że w przypadku likwidacji placówki na bruku może znaleźć się 15 tys. eksponatów – dorobek polskiej i światowej techniki. (PAP)