Funkcjonowanie strony internetowej zostało przywrócone po piątkowym cyberataku, na stronie wprowadzono dodatkowe mechanizmy zabezpieczające - poinformował rzecznik KNF Jacek Barszczewski.

Jak wynika z wydanego przez rzecznika komunikatu "funkcjonowanie strony internetowej KNF zostało przywrócone po tym, jak zidentyfikowana została próba ingerencji z zewnątrz w obsługujący ją system informatyczny", a "materiały dowodowe związane z tym zdarzeniem zostały zabezpieczone przez organy ścigania".

"W celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa strony KNF zastosowane zostały dodatkowe mechanizmy zabezpieczające. Systemy sprawozdawcze KNF, funkcjonujące niezależnie od systemu informatycznego obsługującego stronę internetową, działają bez zakłóceń" - oświadczył rzecznik KNF.

"Funkcjonowanie strony internetowej i pozostałych systemów informatycznych KNF jest na bieżąco monitorowane" - dodał.

Od czwartkowego popołudnia była nieczynna strona internetowa KNF. Po wejściu na tę stronę ukazywał się komunikat: "Na stronie prowadzone są prace serwisowe. Przepraszamy za utrudnienia".

Reklama

W piątek rzecznik KNF poinformował, że w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego "zidentyfikowana została próba ingerencji z zewnątrz w system informatyczny obsługujący stronę internetową www.knf.gov.pl".

Zapewnił zarazem, że "wewnętrzne systemy raportowania przez podmioty nadzorowane funkcjonują niezależnie od systemu informatycznego obsługującego stronę internetową i pozostają bezpieczne", a "prace Urzędu przebiegają w sposób niezakłócony".

Rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn informował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada sprawę cyberataku na system informatyczny KNF.

Rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji Karol Manys mówił, że resort wie o tym incydencie i analizuje sprawę. Z kolei Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich przekonywał, że system bankowy działa bez zakłóceń, a pieniądze klientów są bezpieczne.

Według relacji medialnych ataki hakerskie dotyczyły nie tylko strony KNF, ale całego sektora bankowego - instytucje finansowe były od kilku dni atakowane, a na serwerach mogło zostać umieszczone szkodliwe oprogramowanie. Media informowały, że atak ten został zidentyfikowany jako akcja zorganizowanej grupy przestępczej lub obcego państwa.