Indeks Dow Jones Industrial pozostaje bez zmian, S&P 500 idzie w dół o 0,2 proc., Nasdaq Comp spada o 0,1 proc.

Wobec niewielu danych makro, jak również raportów kwartalnych dużych spółek sentyment na rynku wyznacza niepewność i oczekiwanie na implementację zapowiadanych przez Donalda Trumpa w kampanii wyborczej obietnic.

W sobotę Departament Stanu USA poinformował, że zawiesza tymczasowe unieważnienie wiz dla obcokrajowców z siedmiu krajów w następstwie wstrzymania przez sędziego federalnego ze stanu Waszyngton prezydenckiego dekretu.

Tymczasem już niemal 100 firm technologicznych, w tym Apple, Google czy Facebook, dołączyły do stanów Waszyngton i Minnesota, które zaskarżyły dekret w sprawie zakazu wjazdu do USA, obejmujący uchodźców i podróżnych z siedmiu zamieszkanych głównie przez muzułmanów krajów.

Reklama

Jak przekonują firmy, zakaz "hamuje potencjał amerykańskich firm do przyciągania wielkich talentów, zwiększa koszty ponoszone przez biznes i utrudnia amerykańskim przedsiębiorstwom konkurowanie na międzynarodowym rynku".

Rynki czekać będą również na ogłoszony w piątek przez Trumpa przegląd regulacji bankowych wprowadzonych po kryzysie finansowym w 2008 roku, na co sekretarz skarbu USA otrzymał 120 dni.

Ze spółek w USA, nawet 17 proc., najmocniej od 16 lat, zyskiwała Hasbro. Producent zabawek wypracował w ostatnim kwartale ubiegłego roku 1,64 USD zysku na akcję, podczas gdy oczekiwano 1,26 USD. Przychody spółki wzrosły rdr o 11 proc., również powyżej konsensusu.

Na minusie znalazły się notowania Tiffany. Sieć jubilerska poinformowała w weekend, że dotychczasowy CEO spółki - Frederic Cumenal zrezygnował ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym.

Na rynku walutowym nowy tydzień przyniósł umocnienie dolara. Kurs EUR/USD spada o 0,7 proc. z 1,08, okolic 100-sesyjnej średniej ruchomej, do ok. 1,072.

W weekend głos w sprawie kursu wymiany euro zabrał minister finansów Niemiec Wolfgang Schäuble. W jego ocenie, kurs euro, z punktu widzenia pozycji konkurencyjnej gospodarki niemieckiej, jest zbyt niski, co prowadzi do wzrostu nadwyżki w bilansie handlowym tego kraju.

Po ustanowieniu sesyjnego minimum na poziomie 112 notowania USD/JPY odbiły po południu do ok. 112,5.

Notowania ropy naftowej po południu zeszły wyraźnie pod kreskę. Rynki zwracają uwagę na wzrost premii za ryzyko, spowodowany nałożeniem sankcji nowych sankcji na Iran przez Stany Zjednoczone, w odpowiedzi na test rakietowy. Jednocześnie, rynki nie tracą z oczu informacji o możliwym wzroście podaży na rynku - w ubiegłym tygodniu liczba czynnych szybów naftowych w USA wzrosła do 583, najwyżej od października 2015 r.

Baryłka ropy WTI w dostawach na marzec jest ok. godz. 17.00 była wyceniana po 53,3 USD, w dół o 1 proc., a Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie po 56 USD, w dół o 1,4 proc.

W Europie przed zamknięciem spadki. Indeks Euro Stoxx 50 idzie w dół 0,9 proc., francuski CAC 40 zniżkuje o 1 proc., a brytyjski FTSE 100 spada o 0,2 proc. Niemiecki DAX idzie w dół o 0,9 proc.

Na pierwszy plan na Starym Kontynencie wyszły na początku tygodnia czynniki niepewności związane z rozwojem sytuacji politycznej.

W poniedziałek na osiem miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech SPD wyprzedziła po raz pierwszy w tej kadencji blok partii chadeckich CDU/CSU kanclerz Angeli Merkel - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu instytutu INSA dla "Bilda".

Uwagę inwestorów przykuwa również rozwój sytuacji w kampanii przed zaplanowanymi na koniec kwietnia wyborami prezydenckimi we Francji. W poniedziałek spread między 10-letnimi obligacjami Niemiec i Francji wzrósł do ponad 70 pb, najwięcej od 2013 r., a między włoskimi i niemieckimi do ponad 200 pb, po raz pierwszy od 2014 r.

W sobotę kandydatka Frontu Narodowego Marine Le Pen opublikowała szczegóły planu wyborczego, który zakłada m.in. wyjście ze strefy euro.

Tymczasem, z oskarżeniami o nepotyzm w trakcie sprawowania mandatu europosła mierzy się jej konkurent Francois Fillon.

Sondaże wskazują na razie, iż w II turze wyborów największe szanse na zwycięstwo z Le Pen ma kandydat Emannuel Macron.

Uwagę w poniedziałek po południu przykuło przemówienie Mario Draghiego, prezesa EBC. Draghi powiedział, że inflacja bazowa w strefie euro, mimo obserwowanych ostatnio wzrostów głównego wskaźnika inflacji, wciąż pozostaje na niskim poziomie, w związku z czym stymulacja monetarna ze strony EBC wciąż jest konieczna.

W ubiegłym tygodniu Eurostat podał, że w styczniu ceny w strefie euro wzrosły o 1,8 proc. rdr. Jednocześnie inflacja bazowa pozostała na znacznie niższym poziomie 0,9 proc., co - w ocenie EBC - nadal oznacza niską presję cenową. EBC będzie musiał kształtować oczekiwania rynku w taki sposób, by nie sugerować nagłego zacieśnienia warunków finansowania, na co inwestorzy mogliby zareagować spadkiem awersji do ryzyka.

Ze spółek w Europie nawet 5-proc. wzrostami wyróżniał się Radngold Resources. Producent kopalin wypracował w IV kw. 94 mln USD zysku netto, o 76 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Ponad 2 proc. tracił Electrolux. Szwedzka spółka poinformowała w poniedziałek o zamiarze przejęcia Anova, amerykańskiego producenta zaawansowanych urządzeń AGD. Wartość transakcji to 115 mln USD, z możliwością dopłaty kolejnych 20 mln USD w zależności od przyszłych wyników Anovy.

Słaby kwartał odnotował Ryanair. Tani przewoźnik lotniczy wypracował w III kw. roku podatkowego 95 mln euro zysku netto, 8 proc. mniej niż rok temu, wobec 101,6 mln oczekiwań. Akcje spółki tanieją o 3 proc.

QE NADAL KONIECZNE, BY UTRZYMAĆ WZROST CEN W EUROLANDZIE - DRAGHI

Inflacja bazowa w strefie euro, mimo obserwowanych ostatnio wzrostów głównego wskaźnika inflacji, wciąż pozostaje na niskim poziomie, w związku z czym stymulacja monetarna ze strony EBC wciąż jest konieczna - powiedział w poniedziałek przed Parlamentem Europejskim, Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego.

W ocenie Draghiego, wsparcie ze strony polityki monetarnej nadal jest potrzebne, by inflacja w strefie euro wzrosła do celu inflacyjnego EBC (tuż poniżej 2 proc. w średnim terminie) w trwały i przekonujący sposób. Dodał, że wzrosty inflacji obserwowane w grudniu i styczniu (odpowiednio: 1,1 proc. i 1,8 proc. rdr) w znacznym stopniu odzwierciedlają efekty bazowe i wzrost cen energii.

"Patrząc w przyszłość, ryzyka dla strefy euro nadal pozostają skierowane w dół i odnoszą się głównie do czynników globalnych. Nasza obecna polityka zakłada, że jeżeli perspektywy dla inflacji staną się mniej sprzyjające lub jeżeli otoczenie finansowe okaże się niespójne z dalszym postępem w kierunku trwałego dopasowania ścieżki inflacji, to Rada Prezesów EBC jest przygotowana na zwiększenie skali programu skupu aktywów i/lub jego trwania" - powiedział Draghi.

W ocenie Draghiego, nie istnieją obecnie przekonujące dowody, że w strefie euro nadmiernie wzrosła wycena aktywów, a spready na rynku obligacji korporacyjnych oraz ceny innych aktywów pozostają w zgodzie z fundamentami.

MOCNY WZROST ZAMÓWIEŃ W NIEMIECKIM PRZEMYŚLE

Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu aż o 5,2 proc. mdm. Analitycy spodziewali się, że zamówienia mdm wzrosną o 0,7 proc., po spadku miesiąc wcześniej o 3,6 proc., po korekcie z -2,5 proc. W ujęciu rdr zamówienia wzrosły o 8,1 proc., po wzroście poprzednio o 2,0 proc., po korekcie z +3,0 proc. Analitycy spodziewali się rdr wzrostu o 4,2 proc.

ZAUFANIE INWESTORÓW W STREFIE EURO W DÓŁ

Wskaźnik zaufania wśród inwestorów Sentix w strefie euro w lutym spadł do 17,4 pkt. z 18,2 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się w tym miesiącu mocniejszego spadku wskaźnika - do 16,8 pkt. Wskaźnik ocen obecnej sytuacji zwyżkował jednak do 20,5 pkt. z 16,5 pkt. poprzednio.

MARIE LE PEN PRZEDSTAWIŁA W SOBOTĘ SZCZEGÓŁY PROGRAMU WYBORCZEGO

Przywódczyni antyunijnego i antyimigracyjnego Frontu Narodowego Marine Le Pen rozpoczęła w sobotę w Lyonie kampanię przed wiosennymi wyborami prezydenckimi we Francji.

W 144 zobowiązaniach znalazły się propozycje: wyjścia ze strefy euro, opodatkowania umów zawieranych z zagranicznymi pracownikami, obniżenia wieku emerytalnego i podniesienia niektórych świadczeń socjalnych. W manifeście znalazła się także zapowiedź ograniczenia niektórych praw, obecnie dostępnych dla wszystkich mieszkańców, jedynie do obywateli francuskich.

W kwestii imigracji kandydatka FN zaproponowała m.in. ograniczenie jej do 10 tys. ludzi rocznie, a także m.in. odebranie możliwości podwójnego obywatelstwa dla nie-Europejczyków.

Marine Le Pen jest liderką sondaży przed pierwszą turą głosowania 23 kwietnia. Jednak w drugiej turze 7 maja może pokonać ją centrysta Emmanuel Macron - wynika z badania, którego wyniki ogłoszono w tym tygodniu. Dotychczasowy faworyt, kandydat Republikanów Francois Fillon, który zmaga się z oskarżeniami o fikcyjne zatrudnienie swej żony Penelope, nie wejdzie do dogrywki - przewiduje sondaż. (PAP)