Zamachowiec wysadził się w powietrze na parkingu przed sądem najwyższym, gdy pracownicy opuszczali ten gmach - powiedział rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych.

Według resortu zdrowia większość ofiar stanowili pracownicy sądu. Mieści się on w pobliżu ambasady USA.

Policja odgrodziła miejsce zamachu. Na razie nikt nie przyznał się do ataku.

Do ostatniego zamachu na tak dużą skalę doszło w Kabulu 10 stycznia. W ataku na biura w pobliżu parlamentu zginęło 38 osób. (PAP)