Minister spraw zagranicznych przedstawił w czwartek rano w Sejmie informację o priorytetach polskiej polityki zagranicznej w 2017 roku. Odnosząc się do wystąpienia szefa polskiej dyplomacji prezydent podkreślił, że cele polityki zagranicznej, które wyznaczyli sobie: on, premier Beata Szydło i szef MSZ, zostały osiągnięte.

"Bez wątpienia wzmacniamy naszą pozycję i w regionie i bez wątpienia wzmacniamy naszą pozycję w Unii Europejskiej" - powiedział prezydent. Jego zdaniem, świadczą o tym w szczególności ostatnie spotkania, m.in. wtorkowe z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Według Dudy, w ubiegłym roku udało się wzmocnić bezpieczeństwo Polski. "To była kwestia bezpieczeństwa militarnego, czyli szczyt NATO, współpraca w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, wzmocnienie obecności Sojuszu na wschodniej flance, a przede wszystkim, co nas najbardziej interesowało, w Polsce" - mówił prezydent.

Ocenił, że postanowienia ubiegłorocznego, warszawskiego szczytu NATO były dla naszego kraju bardzo zadowalające. "Zrealizowaliśmy wszystkie cele, które sobie stawialiśmy i w tej chwili ta obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce jest realizowana" - powiedział Duda.

Reklama

Przypomniał, że w Polsce i w krajach bałtyckich organizowane są grupy batalionowe; w Żaganiu i Bolesławcu są już żołnierze amerykańscy. "To są te elementy, które z punktu widzenia bezpieczeństwa militarnego z całą pewnością mają znaczenie fundamentalne, powiedziałbym wręcz - przełomowe" - podkreślił. "Realizujemy to konsekwentnie, we współpracy z naszymi sojusznikami" - dodał prezydent.

W wymiarze bezpieczeństwa bardzo ważnym celem dla Polski w tym roku jest także uzyskanie niestałego członkowstwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

"Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w ONZ w czerwcu tego roku. Jesteśmy w tej chwili jedynym kandydatem, ale sprawa jest nadal otwarta, bo inne państwa kandydujące mogą się jeszcze zgłosić w zasadzie do samego momentu głosowania" - powiedział Duda.

Wyraził nadzieję, że "ten cel, jakim jest obecności Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019, zostanie zrealizowany". "Polska dyplomacja cały czas nad tym pracuje, przekonujemy naszych partnerów, szukamy poparć" - dodał.

Prezydent zaznaczył, że w wystąpieniu szefa MSZ bardzo ważne były kwestie bezpieczeństwa energetycznego. "Pan minister wyraźnie mówił o tym, że udało się po latach budowy otworzyć gazoport w Świnoujściu w tym roku i pierwsze dostawy gazu z Kataru przyszły i są cały czas realizowane. To bez wątpienia bardzo wzmocniło nasze bezpieczeństwo energetyczne" - ocenił Duda.

"Jest kwestia otwarcia dla nas dostępu do złóż gazu na szelfie norweskim, a więc jest kwestia budowy połączenia gazowego pomiędzy Norwegią a Danią, a następnie Baltic Pipe z Danii do Polski. To są te tematy, które w tej chwili są realizowane i które są na naszej agendzie, nad którymi pracuje zarówno polska dyplomacja, jak i polskie podmioty gospodarcze" - powiedział prezydent.

Trzecim elementem expose Waszczykowskiego, niezmiernie ważnym - podkreślił prezydent - jest współpraca regionalna. Według Dudy, współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej rozwija się bardzo dobrze.

"Okazało się, że te pogłoski o śmierci Grupy Wyszehradzkiej są stanowczo przedwczesne i nieprawdziwe. Grupa Wyszehradzka pracuje bardzo intensywnie, nasza aktywność w Grupie Wyszehradzkiej jest bardzo duża. Bardzo mocno chcę podkreślić: Grupa Wyszehradzka naprawdę dzisiaj się liczy" - powiedział Duda.

Zaznaczył, że Polsce zależy też na szerszej współpracy regionalnej i temu służy "format Trójmorza, czyli Bałtyk, Adriatyk i Morze Czarne".

Przypomniał, że na początku lipca we Wrocławiu odbędzie się szczyt państw Trójmorza. "Mam nadzieję, że będziemy nadal podejmowali konkretne ustalenia, jeżeli chodzi o rozwój infrastruktury. W ramach Trójmorza przede wszystkim na infrastrukturę się nastawiamy" - podkreślił.

Jak mówił, jest coraz więcej infrastruktury w przestrzeni Wschód-Zachód, tak energetycznej jak i transportowej, natomiast brakuje jej w przestrzeni Północ-Południe.

"Chcemy bardzo, aby te połączenia się pojawiły, tak energetyczne w zakresie dostępu do energii elektrycznej jak i przede wszystkim transportu czy tranzytu gazu, ale także połączenia drogowe i kolejowe. Chcemy, aby północ Europy z południem Europy, ta trasa, na której znajduje się Polska, pomiędzy Morzem Bałtyckim, Adriatykiem i Morzem Czarnym, były dobrze skomunikowane" - mówił prezydent.

Jak dodał, ma to znaczenie dla kontaktów politycznych, ale przede wszystkim dla kontaktów międzyludzkich, gospodarczych oraz rozwoju turystyki. Podkreślił, że ma to także znaczenie z punktu widzenia ogólnoeuropejskiego. Zaznaczył, że aby Europa rozwijała się równomiernie, "żeby Europa Środkowa, Europa Wschodnia do UE także w znaczeniu rozwoju gospodarczego i infrastrukturalnego dołączyła", to powiązania pomiędzy południem a północą powinny być budowane.

Duda podkreślił, że kolejną kwestią, na której mu zależy są dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi. "Będziemy czynili wszystko, aby te relacje między Polską a Stanami Zjednoczonymi, a także relacje transatlantyckie, czyli Stanów Zjednoczonych z UE układały się jak najlepiej. Tutaj jest wielkie pole do działania zwłaszcza teraz, kiedy nowy prezydent w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna swoją pracę" - powiedział Duda.

Jak dodał, jest to wielkie zadanie i dla polskiej dyplomacji i dla niego samego, by zacieśniać kontakty i współpracę Polski ze Stanami Zjednoczonymi - "bez wątpienia największym mocarstwem, jakie w tej chwili istnieje na świecie i pod względem gospodarczym i militarnym".

Prezydent zaznaczył, że Stany Zjednoczone to największe państwo i największy partner w Sojuszu Północnoatlantyckim, a także najsilniejsza armia świata. "W gruncie rzeczy są gwarantem światowego bezpieczeństwa" - mówił.

Wyraził też satysfakcję, że w expose "były akcentowane dobre relacje i częste kontakty z partnerami niemieckimi". "Ta intensywność kontaktów pokazuje, że to jest dobre sąsiedztwo i że nawet, jeżeli są kwestie sporne, jak budowa gazociągu Nord Stream2, to one stanowią kwestie w gruncie rzeczy techniczne, natomiast nie mają wpływu na samą istotę tej współpracy, która jest współpracą dobrosąsiedzką i partnerska" - powiedział Duda.

Prezydent ocenił, że czwartkowe wystąpienie w Sejmie szefa MSZ było "spójne, wskazujące i najważniejsze osiągnięcia, i najważniejsze cele, a przede wszystkim pokazujące, że Polska polityka zagraniczna jest konsekwentna, ma wyznaczone cele, jest realizowana spokojnie i z głęboką dbałością o interesy Polski i Polaków".

"Dbałość o polskie interesy i przede wszystkim dbałość o interesy Polaków, to są zadania najważniejsze dla mnie jako prezydenta RP, dla polskiego rządu, dla polskiej dyplomacji. Cieszę się, że one w aspekcie tego wystąpienia tak mocno wybrzmiały" - powiedział Duda.

Prezydent odniósł się także do poruszonej w wystąpieniu szefa MSZ kwestii Brexitu. Podkreślił, że wielkim dążeniem Polski jest, aby prawa Polaków były zagwarantowane, "aby były gwarantowane podstawowe swobody europejskie" także po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii.

>>> Czytaj też: "Le Monde": Angela Merkel przyjechała do Warszawy z saperską misją