Trudno oprzeć się wrażeniu, że rynek gruntów jest traktowany nieco po macoszemu. Znacznie więcej analiz dotyczy nieruchomości mieszkaniowych (zwłaszcza lokali mieszkalnych). Dlatego dane, które niedawno opublikował Główny Urząd Statystyczny, zasługują na szczególną uwagę.
ikona lupy />
Jakie działki kupują Polacy? / Inne

Dzięki informacjom GUS można sprawdzić, jakie działki są najczęściej kupowane w Polsce. Interesująco przedstawiają się także informacje dotyczące cen poszczególnych gruntów (np. użytków rolnych i działek budowlanych).

Najbardziej wiarygodne informacje o rynku gruntów, można uzyskać bazując na aktach notarialnych. Główny Urząd Statystyczny wybrał właśnie takie źródło danych transakcyjnych. Pochodzą one z Rejestrów Cen i Wartości Nieruchomości (RCiWN), prowadzonych przez starostwa powiatowe oraz prezydentów miast na prawach powiatu. Informacje z aktów notarialnych, trafiają do wspomnianych rejestrów jeszcze po końcu każdego roku. Właśnie dlatego zestawienia GUS-u dotyczące obrotu gruntami w 2015 roku, zostały opublikowane pod koniec października 2016 roku. Te dane opierają się na aktach notarialnych z 2015 roku, które zarejestrowano w RCiWN do 29 kwietnia 2016 roku – tłumaczy Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl. Informacje podawane przez GUS, można wykorzystać do obliczenia udziału poszczególnych typów gruntu w całym rynku. Dane z ewidencji prowadzonych przez samorządy wskazują, że w 2015 r. wartościowy udział różnych typów gruntu był następujący:

  • użytki rolne - 56,2% wartości transakcji (średnia cena: 6,0 zł/mkw.)
  • grunty przeznaczone pod inną zabudowę - 37,6% (średnia cena: 51,9 zł/mkw.)
  • grunty przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową - 4,0% (średnia cena: 45,2 zł/mkw.)
  • grunty przeznaczone pod zabudowę handlowo - usługową - 0,9% (średnia cena: 56,6 zł/mkw.)
  • grunty przeznaczone pod zabudowę przemysłową - 0,7% (średnia cena: 19,9 zł/mkw.)
  • grunty leśne oraz zadrzewione i zakrzewione - 0,5% (średnia cena: 4,2 zł/mkw.)
Reklama

Dane GUS-u wskazują, że mimo niskiej ceny jednostkowej, użytki rolne w 2015 r. stanowiły ponad połowę obrotów rynkowych. Bardzo ważne były też grunty przeznaczone pod inną zabudowę. Do tej szerokiej kategorii zalicza się działki, dla których nie wyznaczono dominującej funkcji oraz grunty przeznaczone pod budynki i budowle związane np. z administracją, handlem, rzemiosłem, usługami, oświatą i łącznością. Na uwagę zasługuje również czteroprocentowy udział działek pod zabudowę mieszkaniową w wartości transakcji rynkowych. Jeżeli uwzględnimy powierzchnię sprzedanych gruntów zamiast ich wartości, to wynik dotyczący działek mieszkaniowych spadnie do 1%, a użytki rolne (m.in. grunty orne, sady, łąki i pastwiska), będą skupiać aż 90% obrotów rynkowych z 2015 r.

Wbrew pozorom działki budowlane na Mazowszu nie były najdroższe

Główny Urząd Statystyczny podaje dokładne informacje o cenach gruntów z różnych kategorii. Dla osób planujących budowę domu, najciekawsze będą dane na temat kosztów zakupu działki pod zabudowę mieszkaniową. Statystyki GUS-u wskazują, że odpowiedni grunt na terenie miasta, średnio jest ponad 3 razy droższy niż wiejska działka o tej samej powierzchni – dodaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Bardzo duże zróżnicowanie dotyczy również cen notowanych w poszczególnych województwach. Średni koszt zakupu działki pod zabudowę mieszkaniową w 2015 r. wahał się od 25,6 zł/mkw. (woj. łódzkie) do 106,9 zł/mkw. (woj. dolnośląskie). Pewnym zaskoczeniem jest fakt, że najwyższych cen nie odnotowano na terenie Mazowsza (54,1 zł/mkw.). Wynik z Dolnego Śląska jest między innymi efektem dużej atrakcyjności osadnictwa w sąsiedztwie Wrocławia. Osób budujących nowe domy i deweloperów, nie przyciąga m.in. stolica województwa łódzkiego.

Informacje lokalnych samorządów (zebrane przez GUS) wskazują również, że nie istnieje wyraźny związek pomiędzy średnią wielkością nabywanej działki pod budowę oraz poziomem cen z danego województwa.

W skali całego kraju, przeciętna powierzchnia działki kupowanej pod zabudowę mieszkaniową, oscyluje na poziomie 1700 mkw. (2015 r.). Analogiczna wartość dotycząca miast to około 1100 mkw. Warto zwrócić uwagę, że grunty nabywane przez deweloperów z myślą o wznoszeniu budynków wielorodzinnych, dodatkowo zawyżają podane wyniki.

>>> Czytaj też: Nowe zasady wycinki wyhamowały inwestycje. Deweloperka w impasie