"Oczekujemy, że rok 2017 przyniesie ożywienie naszej wymiany handlowej. Będzie to wynikiem: ogólnej poprawy koniunktury gospodarki światowej i globalnego handlu oraz - co szczególnie ważne dla naszej gospodarki – przyspieszenia obrotów i inwestycji w UE" - napisano.

"Inaczej niż w dwóch poprzednich latach, w 2017 r. spodziewany się wyższej dynamiki po stronie polskiego importu niż eksportu. Związane to będzie z ożywieniem inwestycji (które pociągną za sobą import) oraz rosnącą konsumpcją w Polsce (która przełoży się na zwiększony popyt na produkty sprowadzane z zagranicy)" - dodano.

Według danych GUS rok 2016 przyniósł wzrost polskiego eksportu o 2,3 proc. do 183,6 mld euro, importu o 0,9 proc. do 178,9 mld euro.

"Niższy niż w poprzednich latach wzrost polskich obrotów wpisał się w ogólnoświatową tendencję gwałtowanego wyhamowania handlu w 2016 r. (...) Zadecydowało o tym ogólne pogorszenie koniunktury światowej, słaby popyt, wyhamowanie produkcji i inwestycji, spowolnienie wzrostu PKB i wymiany handlowej w Chinach, a także zwolnienie procesu liberalizacji handlu, a nawet – w przypadku wielu państw – wprowadzanie środków protekcjonistycznych" - komentują analitycy MR.

Reklama

Według nich na polski handel w 2016 r. szczególnie niekorzystnie oddziaływało wyhamowanie w skali roku obrotów towarowych u naszego głównego partnera handlowego, Niemiec. (PAP)