W czwartek brytyjski dziennik "Financial Times" powołując się na dwóch wysokich rangą dyplomatów z UE, napisał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński odmówił ostatnio poparcia reelekcji Tuska w prywatnych rozmowach, w tym podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. "Zamiast tego zasugerował, że Polska może wystawić europejski nakaz aresztowania Tuska" - podał dziennik.

Pytany w czwartek w TVN o doniesienia "FT" Schetyna powiedział:. "Nie wykluczam, że w tej konwencji zdarzeń i w tych meandrach tej miłej rozmowy mogła się pojawić też taka rzecz w ustach prezesa Kaczyńskiego".

"Jestem w stanie sobie wyobrazić, że posłowie i liderzy PiS mogli rozmawiać z kanclerz Niemiec w taki sposób, używając takich wyssanych z palca argumentów" - dodał.

Szef Platformy ocenił, że dla Polski byłoby złe, gdyby niechęć PiS wobec Tuska uniemożliwiła jego wybór na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej.

Reklama

"To by oznaczało, że zdarzyło się coś złego, że takie supozycje, ataki, oskarżenia, tworzenie takiej atmosfery przez prezesa Kaczyńskiego, przez innych polityków PiS przynoszą skutek. To jest świetna, najlepsza z możliwych rodzajów zachęt, żeby właśnie w taki sposób prowadzić politykę zagraniczną - oskarżeniami, pomówieniami, wskazywaniem palcem, to jest to, co robił właśnie Kaczyński" - powiedział Schetyna.

Zaznaczył, że uważa, iż "Europa jest na tyle mądra, racjonalna i przyzwoita, że nie posłucha tych bredni".

Pytany o miejsce Tuska w polskiej polityce po jego powrocie do kraju, Schetyna odpowiedział: "Ja jestem szefem Platformy Obywatelskiej, a Donald Tusk jest byłym szefem Platformy Obywatelskiej". "Razem byśmy oczywiście pracowali razem na rzecz naszej matki partii" - dodał.

"Mówiąc poważnie, Donald Tusk tu wróci, nawet jeżeli po dwóch i pół roku skończy tę kadencję, to pod koniec 2019 r. tutaj będzie, także to pytanie o jego udział w polityce krajowej ciągle będzie aktualne" - zaznaczył Schetyna.

Kanclerz Niemiec złożyła wizytę w Warszawie 7 lutego. Rozmawiała dwukrotnie z premier Beatą Szydło, spotkała się także z prezydentem Andrzejem Dudą oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. W rozmowie towarzyszyli liderowi Prawa i Sprawiedliwości europosłowie tej partii: Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski.

Prezes PiS pytany w czwartek w wywiadzie dla TVP3 Białystok o to, że według publikacji "FT" miał powiedzieć kanclerz Niemiec, że nie będzie poparcia dla Tuska, odpowiedział: "To jest prawda, rzeczywiście to jest polityk, który bardzo intensywnie angażuje się w polskie sprawy i to w sytuacjach w najwyższym stopniu wątpliwych". Podkreślał też, że w interesie Polski jest, by UE wyszła z obecnego kryzysu, ale "nie jest w interesie Polski, żeby ktoś taki był jej przewodniczącym". (PAP)