W zeszłym roku na amerykańskim rynku pracy pojawiła się dziwna tendencja. Chociaż populacja kraju zestarzała się, wskaźnik uczestnictwa w rynku pracy ustabilizował się, przełamując spadkowy trend i zaskakując ekonomistów.
ikona lupy />
Wiek przejścia na emeryturę kobiet i mężczyzn w USA / Bloomberg

Było to możliwe za sprawą zwiększenia zaangażowania seniorów na rynku zatrudnienia. Odsetek osób w wieku powyżej 61 roku życia przechodzących na emeryturę spadł w zeszłym roku po raz pierwszy od 2012. Chociaż spowolnienie w tym zakresie było niewielkie, pokazało, jak ważną rolę w postawieniu rynku pracy na nogi mogą odegrać najstarsi Amerykanie. Tym bardziej, że seniorzy w USA są coraz lepiej wykształceni, zdrowsi oraz potrzebują dodatkowej gotówki.

Chociaż pracownicy przechodzą obecnie na emeryturę w starszym wieku, niż przedstawiciele poprzednich generacji, chcieliby pracować jeszcze dłużej – wynika z zeszłorocznego badania Transamerica Center for Retirement Studies. Około 60 proc. osób kończących kariery zawodowe chciałoby jeszcze pozostać na rynku zatrudnienia. Dla porównania, później niż planowało, przeszło na emeryturę zaledwie 7 proc. pracowników.

Wśród najczęstszych powodów wczesnego przejścia na emeryturę wymienia się pogorszenie stanu zdrowia, jednak zwolnienia oraz zmiany organizacyjne w firmach również znajdują się na liście. Seniorzy skarżą się na zawodową dyskryminację ze względu na wiek. Sytuację starszych pracowników można poprawić poprzez odpowiednią politykę, która dostarczy firmom narzędzi do walki z dyskryminacją, ułatwienie im dostępu do kursów i szkoleń oraz wprowadzenie przez firmy programów, które będą miały za zadanie zatrzymać w pracy najbardziej wartościowych seniorów.

Reklama

Rynek pracy w USA ma kilka poważnych problemów. – Mamy starzejącą się populację, natomiast wzrost wielkości siły roboczej jest relatywnie niski. Natomiast wzrost produktywności pracy był w ostatnich latach wręcz na żenującym poziomie – powiedziała w lutym Janet Jellen. Zatrzymanie seniorów na rynku pracy pomogłoby ustabilizować wzrost siły roboczej i w konsekwencji wzrost gospodarczy. Znacznie trudniej jest wyjaśnić, dlaczego Amerykanie są mało wydajni.

Kolejnym obciążeniem dla pracy w USA jest antyimigracyjna polityka Donalda Trumpa. Wprowadzenie prawnych restrykcji i zaostrzenie egzekwowania istniejących od dawna przepisów zmniejszy liczbę młodych ludzi napływających na rynek zatrudnienia.

Ostatnią złą wiadomością dla polityków zza oceanu jest struktura wiekowa siły roboczej – obecnie mniejszy odsetek niż w przeszłości znajduje się na wczesnym etapie kariery.

>>> Polecamy: W Sosnowcu powstanie piąte centrum logistyki Amazon w Polsce