3,4 proc. – tak niski poziom bezrobocia osiągnęli w styczniu nasi południowi sąsiedzi. To właśnie Czechy mają dziś najzdrowszy rynek pracy w UE, a tutejsi pracodawcy zaczynają ściągać do siebie pracowników z Polski.
ikona lupy />
Stopa bezrobocia w styczniu 2017 w UE, źródło: Eurostat / Media

Stopa bezrobocia w Unii Europejskiej spadła w styczniu do 8,1 proc. z 8,2 proc. miesiąc wcześniej oraz z 8,9 proc. w styczniu 2016 r. – podał Eurostat. Tak niskiego bezrobocia we Wspólnocie nie notowano od początku 2009 roku. W strefie euro wskaźnik ten nie zmienił się wobec grudnia 2016 r. i wyniósł 9,6 proc. To najlepszy wynik od maja 2009 roku. Jeszcze w styczniu 2016 r. stopa bezrobocia w strefie euro sięgała 10,4 proc.

Niekwestionowanym rekordzistą na unijnym rynku pracy są Czechy. Stopa bezrobocia u naszego południowego sąsiada spadła w styczniu do rekordowo niskiego poziomu 3,4 proc. Rok temu było to 4,3 proc.

„Najniższe bezrobocie w całej Unii Europejskiej, ponad dwukrotny wzrost liczby wakatów w gospodarce i ogromne trudności w znalezieniu rodzimych pracowników – to powody, dla których czescy pracodawcy sięgają po kadry zza granicy. Coraz częściej przyciągani są pracownicy z Polski” – zaznacza agencja Work Service. Pracowników w naszym kraju najczęściej szukają czeskie firmy z branży motoryzacyjnej i produkcyjnej.

Reklama

Eksperci zaznaczają, że w Czechach jest ponad 100 tys. nieobsadzonych miejsc pracy. „Jest to wyższy poziom niż w Polsce, pomimo, że jako kraj mamy ponad 3-krotnie większą liczbę ludności” – mówi Agata Zdybicka z Work Service S.A. „Obecne stawki wynagrodzeń np. na stanowiskach dla sektora produkcyjnego potrafią sięgać od poziomów 2500 do nawet 3700 zł na rękę. Oznacza to, że są to wyższe wynagrodzenia niż mediana płacowa obecna w Polsce” – dodaje Zdybicka. Czytaj więcej tutaj.

ikona lupy />
Stopa bezrobocia w styczniu 2017 w krajach UE, źródło: Eurostat / Media

Na drugim miejscu w Europie pod względem niskiego bezrobocia uplasowały się Niemcy (3,8 proc.), a na trzecim – Węgry (ostatnie dostępne dane z grudnia 2016 r. wskazują na 4,3-procentowe bezrobocie). Polska znajduje się dopiero na 7. pozycji w UE. W styczniu stopa bezrobocia w naszym kraju wyniosła 5,4 proc. wobec 5,5 miesiąc wcześniej – podał Eurostat. Liczba bezrobotnych wyniosła 930 tys. Rok temu bezrobocie nad Wisłą sięgało 6,7 proc. W zestawieniu Eurostatu wyprzedzają nas też Malta (4,4 proc.), Wielka Brytania (4,7 proc.), Holandia (5,3 proc.).

>>> Czytaj też: Bezrobocie najniższe od 26 lat. Eksperci pod wrażeniem styczniowych danych

Po drugiej stronie rankingu, z najwyższymi wskaźnikami bezrobocia niezmienne plasują się trzy kraje: Grecja (23 proc. – dane z listopada 2016 r.), Hiszpania (18,2 proc.) oraz Cypr (14,1 proc.).

W porównaniu z poprzednim rokiem, sytuacja na rynku pracy najmocniej poprawiła się w Chorwacji. Stopa bezrobocia zmniejszyła się tu z 14,8 proc. w styczniu 2016 r. do 11,3 proc. w styczniu 2017 r.). Coraz lepiej jest też w Hiszpanii, w której bezrobocie spadło z 20,6 proc. do 18,2 proc. oraz na Węgrzech. W tym ostatnim kraju stopa bezrobocia skurczyła się z 6,2 proc. w grudniu 2015 roku do 4,3 proc. w grudniu 2016 roku.

W sumie bezrobocie spadło w 25 krajach członkowskich, a wzrosło tylko w trzech – na Cyprze (z 13,1 proc. do 14,1 proc.), we Włoszech (z 11,6 proc. do 11,9 proc.) oraz w Danii ( z 6 proc. do 6,2 proc.).

Wyraźnie maleje też bezrobocie wśród młodych Europejczyków. W styczniu tego roku wskaźnik dla grupy osób poniżej 25. roku życia spadł w UE do 17,7 proc. (wobec 19,3 proc. rok wcześniej) oraz do 20 proc. w strefie euro (wobec 21,7 proc. rok temu). Najniższe bezrobocie młodych notuje się dziś w Niemczech (6,5 proc.). Pod tym względem, naszych sąsiadów zza Odry i kraje z południa Europy dzieli przepaść. W Grecji, która jest europejskim rekordzistą pod względem bezrobocia młodych, bez pracy pozostaje ponad 45,7 proc. osób poniżej 25 roku życia (ostatnie dostępne dane z listopada 2016 r.). Niewiele lepiej jest we Hiszpanii (ponad 42 proc.) oraz we Włoszech (37,9 proc.).

>>> Czytaj też: Norwegia nie jest już ziemią obiecaną. Kraj stoi przed widmem wielkiego bezrobocia