Hammond podkreślił, że brytyjska gospodarka "wciąż zaskakuje komentatorów" swoim lepszym od oczekiwanego funkcjonowaniem po ubiegłorocznym referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. Dodał, że według najnowszej prognozy wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 2 proc., w porównaniu z zaledwie 1,4 proc., które było spodziewane jeszcze na jesieni.

Niezależne od rządu Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (Office for Budget Responsibility, OBR) ostrzegło jednak, że wbrew pozytywnej rewizji prognoz na 2017 rok, w 2018 roku odczuwalny może być mniejszy popyt konsumencki, m.in. w wyniku wzrostu cen po spadku wartości funta.

W wystąpieniu w Izbie Gmin Hammond również przestrzegał przed nadmiernym optymizmem i zapowiedział zaciskanie pasa, które ma przygotować Wielką Brytanię do negocjacji w sprawie opuszczenia wspólnoty. Oprócz odpowiedzi na krytykę ze strony lokalnych liderów samorządowych i przekazania dwóch miliardów funtów na zmagające się z niedofinansowaniem usługi i świadczenia socjalne, był bardzo ostrożny w deklaracjach dotyczących wydatkowania.

"Podczas gdy rozpoczynamy negocjacje przed wyjściem z Unii Europejskiej, ten budżet przygotowuje Wielką Brytanię na lepszą przyszłość i zapewnia silną, stabilną podstawę do rozmów" - powiedział. Jak podkreślił, "nie ma miejsca na samozadowolenie", bo deficyt budżetowy jest wciąż wysoki, a produktywność - "uparcie niska".

Reklama

Minister finansów zapowiedział także m.in. dodatkowe środki na rozwój systemu szkolnictwa, a także stworzenie specjalnego funduszu na walkę z przemocą domową oraz powołanie programów wsparcia dla kobiet powracających do pracy po latach poza rynkiem pracy.

Jednocześnie - wbrew krytyce ze strony opozycji i przedstawicieli Federacji Małych Przedsiębiorstw (Federation of Small Businesses) - Hammond zdecydował o podniesieniu o 2 proc. składek na ubezpieczenie zdrowotne wśród osób samozatrudnionych. "Jesteśmy zawiedzeni tym krokiem" - podkreślili przedstawiciele branży.

Bardziej optymistycznie wystąpienie ministra finansów przyjęli reprezentanci londyńskiego City, ale w oświadczeniu prasowym w imieniu sektora finansowego podkreślono, że "aby gospodarka pozostała tak odporna na wstrząsy, jak jest dzisiaj, jest ważne, aby rząd uzyskał pozytywną i wzajemnie korzystną umowę między Wielką Brytanią a pozostałymi 27 państwami członkowskimi".

Odpowiadając na środowe oświadczenie Hammonda w Izbie Gmin, lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn powiedział, że przedstawiony budżet "ignorował kryzys usług publicznych i rzeczywistość, z jaką codziennie muszą zmagać się miliony ludzi w tym kraju".

Premier Theresa May wielokrotnie zapowiadała, że formalne negocjacje w sprawie opuszczenia wspólnoty rozpoczną się przed końcem marca br.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)