"Dzisiejsza sesja przynosi umocnienie złotego wobec głównych walut" - wskazał analityk DM mBank Rafał Sadoch.

Zdaniem Sadocha w dalszym ciągu o notowaniach złotego decydują głównie czynniki związane z innymi walutami. "Polska waluta na tle innych z regionu w dalszym ciągu wygląda relatywnie stabilnie. Euro drugi dzień z rzędu mozolnie oddawało dziś część piątkowych zwyżek, a funt mocno tracił na wartości po tym jak Izba Gmin odrzuciła poprawki zakładające konieczność głosowania przez parlament warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE" - wyjaśnił. Przypomniał, że na początku tygodnia powrócił temat szkockiego referendum, które stwarza ryzyko rozpadu Zjednoczonego Królestwa, a to powinno się przekładać na stabilizację notowań brytyjskiej waluty poniżej 5 zł.

Sadoch podkreślił, że rynki finansowe, a więc i notowania złotego, czekają na wyniki środowych wyborów w Holandii oraz posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Z kolei, Konrad Ryczko z DM BOŚ uważa, że "wtorkowy handel na rynku walutowym mijał pod znakiem wyczekiwania na środowe zakończenie posiedzenia Fed oraz zbliżający się finał wyborów w Holandii".

Reklama

"W konsekwencji obserwowaliśmy lekkie umocnienie amerykańskiego dolara" - dodał.

Ryczko zwrócił uwagę, że na odczyt inflacji za luty wyniósł 2,2 proc. rok do roku wobec oczekiwanego zakresu 1,9-2,1 proc., co sygnalizuje podbicie CPI.

Wskazał, że "inwestorzy zastanawiają się, na ile ewentualne zbliżenie się CPI do celu NBP będzie w stanie zainicjować dyskusje o możliwych szybszych podwyżkach stóp przez RPP". (PAP)

kfk/ amac/