Deweloperzy działający na rynku centrów handlowych nie obawiają się kryzysu. Polska nie straci inwestycji wartych ponad 2 mld euro. Realizacji planów sprzyja utrzymujący się popyt na nowoczesną powierzchnię handlową. Banki zaczęły patrzeć bardziej przychylnym okiem na inwestorów z tego rynku.
Ostatnio finansowanie dla swoich projektów otrzymała spółka Plaza Center (udzieliły go Bank Zachodni WBK oraz ING Bank Hipoteczny i ING Bank Śląski), która do 2012 roku zainwestuje w mniejszych i średniej wielkości miastach 300 mln euro. Kredyt w wysokości 42,2 mln euro zapewni finalizację inwestycji Suwałki Plaza, natomiast kwota 35 mln euro pomoże w zrealizowaniu przedsięwzięcia Zgorzelec Plaza. Oprócz tego spółka realizuje jeszcze budowę centrum w Kielcach i Toruniu oraz przygotowuje dwa projekty.
- Inwestujemy poza największymi aglomeracjami. W tym samym kierunku rozwijają się sieci sklepów odzieżowych, AGD oraz kin wielosalowych - mówi Agnieszka Cymerman, dyrektor działu najmu w Plaza Center Polska.
Na złagodzenie polityki kredytowej liczy Apsys Polska, który we wrześniu miał ruszyć z rozbudową centrum Wzgórze w Gdyni. Koszt inwestycji przed rozbudową wynosił 200 mln zł. Po rozbudowie wyniesie około 800 mln zł.
Reklama
- Nie otrzymaliśmy jednak zapewnienia od banku, że nasza inwestycja zostanie w 100 proc. sfinansowana. Ze względu na nasilający się kryzys banki usztywniły się bardzo w rozmowach, mamy jednak nadzieję, że I kwartał 2009 r. przyniesie rozwiązanie - informuje Aleksandra Wasilewska, dyrektor ds. komunikacji w Apsys Polska.
Dodaje, że już można zauważyć łagodniejsze podejście banków do inwestorów. Mimo to firma nie zraża się i planuje budowę kolejnego centrum. Tym razem w Poznaniu.
- Prowadzimy rozmowy w tej sprawie z władzami miasta - mówi Aleksandra Wasilewska. Dodaje, że do nowych inwestycji zachęcają wciąż istniejące możliwości rozwoju w dobrych punktach miast, a centra handlowe dobrze wpisały się w miejską ofertę handlową.
- Najlepsze centra są w 100 proc. wynajęte. Do tego sieci deklarują dalszy rozwój, a wskaźniki makroekonomiczne pokazują, że Polska wciąż dobrze wypada na tle Europy. Dlatego nie należy spodziewać się całkowitego załamania na tym rynku, choć spowolnienie może być zauważalne - uważa Aleksandra Wasilewska.
Podobnie uważa Andrzej Jarosz z Mayland Real Estate. Choć według niego obecnie ryzyko inwestycyjne jest dużo większe.
- Najemcy coraz bardziej się skarżą, że na skutek wzrostu wartości euro rośnie obarczenie czynszem w przeliczeniu na złote - mówi Andrzej Jarosz.
Dlatego, jak dodaje, nastąpi weryfikacja projektów.
- Zamiast bardzo drogich, w tym nowatorskich przedsięwzięć będą preferowane mniej kosztowne, a przez to mniej ryzykowne - twierdzi Andrzej Jarosz.
Dopasowane do potrzeb rynkowych mają być też nowe centra firmy Mayland. W 2009 roku firma przystąpi do budowy czterech obiektów, m.in. w Bielsku-Białej, Krakowie, Pile i będzie kontynuować rozbudowę centrum Jantar w Słupsku. Firma nie obawia się o finansowanie.
- Współpracujemy z jednym z największych funduszy inwestycyjnych - Whitehall - zarządzanym przez bank Goldman Sachs. A ten dobrze radzi sobie z kryzysem - podkreśla przedstawiciel firmy Mayland.
O tym, że polski rynek handlowy ma perspektywy, świadczy wejście nowego gracza. Grupa Redema wybuduje kompleks handlowy w Ostrowie Wielkopolskim. Grunt pod inwestycje już ma. Poszukuje działek pod nowe projekty. Firma jest zainteresowana miastami do 100 tys. mieszkańców.