Zapytany o to, jaką redukcję portfela kredytów walutowych uznałby za satysfakcjonującą, Chrzanowski powiedział: "Nie chciałbym stawiać takiej granicy".

Dodał, że jest zwolennikiem rozwiązań rynkowych.

"Te rozwiązania, które proponuje KSF to są rozwiązania, które mają zdopingować banki i ich klientów do tego, żeby się wzajemnie dogadywali na zasadzie gry rynkowej. Nie chciałbym w sposób administracyjny ingerować w ten proces w inny sposób niż dopingowanie tych instytucji jakimiś bodźcami związanymi m.in.: z wymogami kapitałowymi. Uważam, że to rynek powinien się samoregulować".