"Jesteśmy poważnie zaniepokojeni pogłębiającymi się tendencjami separatystycznymi na obszarach kontrolowanych przez separatystów" - powiedział rzecznik MSZ Martin Schaefer dziennikarzom w Berlinie.
Wymienił między innymi "zewnętrzne zarządzanie", co jest de facto "wywłaszczeniem ukraińskich przedsiębiorstw", uznawanie przez władze rosyjskie paszportów wystawianych przez separatystów, wprowadzenie do obiegu w tzw. Republice Ługańskiej rosyjskiego rubla jako środka płatniczego oraz określanie linii rozdzielającej siły ukraińskie od separatystów jako granicy.
"To wszystko pogarsza i tak już trudną sytuację we wschodniej Ukrainie, gdzie zawieszenie broni ciągle jeszcze nie jest przestrzegane" - ocenił Schaefer.
Działania prorosyjskich separatystów i Rosji "jednoznacznie" kolidują z zapisami umowy z Mińska, które potwierdzają terytorialną integralność Ukrainy i odzyskanie kontroli nad jej granicą z Rosją - podkreślił rzecznik MSZ.
Schaefer dodał, że Berlin z równym zaniepokojeniem obserwuje blokadę przez ukraińskich aktywistów ruchu towarowego z separatystycznym Donbasem. Jego zdaniem władze ukraińskie nie wykazują koniecznej stanowczości w przeciwdziałaniu tej blokadzie.
Rzecznik skrytykował decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) o poparciu czasowego zawieszenia ruchu towarowego z opanowanym przez prorosyjskich separatystów Donbasem.
"Ta decyzja nie przyczynia się do deeskalacji konfliktu, wręcz przeciwnie, wspiera tendencje separatystyczne" - powiedział Schaefer.
"Suwerenność państwowa Ukrainy nie może być przedmiotem żadnych negocjacji" - podkreślił rzecznik MSZ Niemiec.
O odblokowanie połączeń kolejowych zaapelował do Ukraińców także rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert. "Takie akcje szkodzą nie tylko wysiłkom dla pokojowego rozwiązania konfliktu, lecz także zakłócają zaopatrzenie Ukrainy w energię elektryczną, gdyż uniemożliwiają dostawy węgla" - powiedział rzecznik kanclerz Angeli Merkel
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)