Szef dyplomacji USA Rex Tillerson planuje pominąć kwietniowe spotkanie szefów MSZ państw NATO, by uczestniczyć w wizycie w USA prezydenta Chin Xi Jinpinga; później w kwietniu uda się do Rosji - podał we wtorek Reuters, powołując się na źródła we władzach USA.

Agencja Reutera ocenia, że plan ten może zaniepokoić sojuszników w NATO, którzy odbiorą takie kroki jako udzielenie przez Tillersona pierwszeństwa Moskwie.

5-6 kwietnia w Brukseli ma odbyć się spotkanie szefów dyplomacji wszystkich państw NATO, pierwsze, w którym uczestniczyłby Tillerson; jednocześnie w dniach 6-7 kwietnia planowane są rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Chin - poinformowały źródła Reutera.

Doniesień tych nie potwierdzono oficjalnie.

Rzeczniczka Departamentu Stanu zapowiadała jedynie, że w najbliższą środę Tillerson spotka się w Waszyngtonie z szefami MSZ wszystkich państw NATO poza Chorwacją, w ramach rozmów antydżihadystycznej koalicji walczącej z Państwem Islamskim (IS). Poinformowano, że szef dyplomacji USA raczej nie odbędzie w Waszyngtonie osobnego spotkania z ministrami dotyczącego NATO, ale że skupią się oni na rozmowach o walce z IS. "Po tych konsultacjach i spotkaniach, w kwietniu uda się na szczyt G7 we Włoszech, a następnie na spotkania do Rosji" - dodała.

Reklama

W kontekście wizyty Tillersona w Moskwie rzeczniczka tamtejszego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że jej resort "nie zamierza na obecnym etapie ani potwierdzać (tych doniesień - PAP), ani im zaprzeczać".