Noszenie tzw. ukrytej broni dotyczy sytuacji, gdy broń nie jest widoczna dla innych osób.

Ustawa ta pozwalałaby stanom na zasadzie wzajemności honorować pozwolenia wydane przez inne stany. W rezultacie posiadacze broni mający pozwolenie na noszenie ukrytej broni mieliby takie prawo we wszystkich stanach, gdzie nie ma zakazu noszenia ukrytej broni.

Zdaniem senatora, obecne prawo tworzy sytuację, w której wraz z przekroczeniem granicy stanu prawo do posiadania broni - gwarantowane drugą poprawką do konstytucji - nie jest stosowane.

Stowarzyszenie posiadaczy broni - National Rifle Association (NRA) - zauważa, że aktualny kolaż prawny składający się z praw stanowych i federalnych jest bardzo skomplikowany i mylący. Może także doprowadzić do sytuacji, gdy osoby podróżujące bądź przebywające chwilowo poza domem wejdą w konflikt z prawem.

Reklama

Krytycy uważają, że zasada wzajemności w honorowaniu pozwoleń na broń miałaby duży wpływ na bezpieczeństwo publiczne, pozwalając przestępcom i potencjalnie niebezpiecznym osobom na noszenie niewidocznej broni w prawie każdym stanie.

W trakcie kampanii wyborczej prezydent USA Donald Trump, zwolennik praw gwarantowanych drugą poprawką, podkreślał konieczność wprowadzenia jednolitych regulacji dotyczących pozwoleń na broń. Wypowiadał się także krytycznie w sprawie tzw. stref bez broni, które według niego powinny zostać zlikwidowane. Argumentował, że jedynymi posiadaczami broni w tych strefach są przestępcy i policja, a w nagłych sytuacjach obywatele nie mają możliwości się bronić.

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)