I tak zaczyna się kolejny etap reformy emerytalnej rozpoczętej w 1999 r. Według wcześniejszych szacunków funduszy emerytalnych, w 2009 r. będzie ok. 200 osób, które zaczną pobierać emerytury na nowych zasadach.

Na początek kobiety

Prawo do tego świadczenia mają kobiety, które ukończyły 60 lat i należą zarówno do I, jak i II filaru emerytalnego. Osoba zainteresowana przejściem na emeryturę musi złożyć odpowiedni wniosek w oddziale ZUS właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Osoby, które nie mają ustalonego kapitału początkowego razem z wnioskiem o emeryturę powinny złożyć także dokumenty potwierdzające okres pracy i wysokość wynagrodzenia przed 1 stycznia 1999 r. - podał ZUS.

"ZUS zawiadamia otwarty fundusz emerytalny (OFE) o rozpoczęciu procedury ustalania prawa do emerytury przez członka tego funduszu. OFE w odpowiedzi przekazuje zakładowi informację o kwocie środków zgromadzonych na rachunku tej osoby na ostatni dzień miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego zostanie przyznana emerytura. Tę samą informację fundusz przekazuje swojemu członkowi" - czytamy w informacji Zakładu.

Reklama

ZUS ustali prawo do emerytury

Na podstawie tej informacji ZUS ustala prawo do okresowej emerytury kapitałowej i jej wysokość. Jeżeli zostaną spełnione wszystkie warunki niezbędne do nabycia uprawnień do emerytury, ZUS informuje o tym otwarty fundusz emerytalny, w celu uruchomienia wypłaty środków z tego funduszu.

Gdy środków na rachunku w OFE jest mniej niż wynosi 20-krotność wysokości dodatku pielęgnacyjnego (3.263 zł), wówczas cała zgromadzona kwota przekazywana jest do funduszu emerytalnego ZUS, który uwzględni tę kwotę przy obliczaniu emerytury z I filaru.

Mogą to nie być duże kwoty

Pierwsze wypłaty emerytur z nowego systemu nie będą wysokie. Od wielu lat analitycy rynku alarmowali, że Polacy nie zajmują się gromadzeniem dodatkowych oszczędności. Wskazywali, że nawet rozwiązania ustawowe - takie jak Indywidualne Konta Emerytalne, pozwalające oszczędzać na emeryturę bez płacenia podatku od zysków kapitałowych, nie są wystarczające. "Teraz jednak być może, po pierwszych wypłatach, wiele osób zrozumie, że takie dobrowolne oszczędności są niezbędne" - mówi w rozmowie z Forsal.pl Danuta Wałcerz, była prezes nadzoru ubezpieczeniowego.

Według opublikowanego w październiku badania IQS& QUANT Group przeprowadzonego na zlecenie ING Usługi Finansowe, kobiety w większości uważają, że emerytura "skądś przyjdzie". Są też oczekiwania, że w przyszłości pomogą dzieci. Podczas badań kobiety często wskazywały, że wolą kupić kolejne buty, bluzkę czy torebkę. Aż 78 proc. nie robi nic, by zaoszczędzić na przyszłość. Młodsze Polki wolą teraz cieszyć się życiem, starsze - mówią, że to już za późno na oszczędzanie.

Jednak kiedy zaczyna się im w czasie badań tłumaczyć, że comiesięcznie odłożone kilkadziesiąt złotych daje po kilkudziesięciu latach całkiem pokaźne sumy, to nagle zaczynają o tym dyskutować. Chociaż wcześniej twierdzą, że nie mają pieniędzy. Jednak okazuje się, że wśród osobistych wydatków kobiet, poza żywnością, artykułami pierwszej potrzeby i miesięcznymi opłatami, najważniejsze są ubrania (84 proc.), obuwie (75 proc.) i fryzjer (56 proc.).

Ale kiedy zadać pytanie, czy byłyby skłonne ograniczyć któryś z dodatkowych wydatków, by zaoszczędzić więcej pieniędzy, aż 60 proc. odpowiada - nie.

Jeśli już oszczędzają, to tylko 14 proc. z tych, które odkładają pieniądze, przeznacza oszczędności na emeryturę. 23 proc. mówi, że "na czarną godzinę".

Przy okazji - emerytury pomostowe

Zakład jest już również przygotowany do wypłaty emerytur pomostowych, dla osób wykonujących pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Emerytury pomostowe będą przyznawane począwszy od 1 stycznia 2009 roku.

Wniosek o przyznanie emerytury pomostowej może być zgłoszony przez pracownika bezpośrednio w oddziale lub inspektoracie ZUS, a także za pośrednictwem płatnika składek. Do wniosku muszą być dołączone zaświadczenia płatnika składek, potwierdzające okresy pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze zarówno przed dniem 1 stycznia 2009 r., jak też okresy takiej pracy po 31 grudnia 2008 r. - wyjaśnił ZUS.