Biuro oświadczyło jednocześnie, że "popiera cywilizowane wycofywanie się z ukraińskiego rynku banków z rosyjskim kapitałem" – napisała agencja Interfax-Ukraina.

Wcześniej, w poniedziałek wieczorem, Sbierbank Rosji ogłosił, że sprzedaje 100 procent akcji swojej spółki córki na Ukrainie konsorcjum inwestorów, złożonemu z łotewskiego Norvik Banka i prywatnej firmy zarejestrowanej na Białorusi. "Akcjonariuszem większościowym konsorcjum jest obywatel Wielkiej Brytanii Said Gucerijew, syn właściciela kompanii naftowej Russnieft, Michaiła Gucerijewa" – wyjaśnia Interfax-Ukraina.

W połowie marca Ukraina nałożyła sankcje na pięć działających w tym kraju banków z rosyjskim kapitałem, zakazując im wyprowadzania środków za granicę. Decyzję tę podjęła Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) i zaakceptował ją prezydent Petro Poroszenko.

Sankcje objęły ukraińskie spółki córki banków: Sbierbank, VSbank, ProminvestBank, VTBbank oraz BMbank.

Reklama

Wcześniej Kijów apelował o zamknięcie ukraińskiej spółki córki największego rosyjskiego banku Sbierbanku w związku z tym, że podjął on decyzję o honorowaniu dokumentów wydawanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Domagał się tego m.in. minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow.

Sbierbank działa na Ukrainie od 2001 roku, a jego właścicielem jest w stu procentach Sbierbank Rosji.

18 lutego prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret o uznawaniu przez Rosję paszportów wydawanych przez separatystów w Donbasie mieszkańcom kontrolowanych przez nich regionów. Dokumenty - w tym akty urodzenia i ślubu, dyplomy, numery rejestracyjne i dokumenty samochodów - uznawane mają być czasowo, "do politycznego uregulowania" sytuacji w Donbasie.