"Wedle wiedzy, którą ja dysponuję, która uzyskałem, nie ma takiego tematu. Lepiej byłoby w takich sytuacjach korzystać ze źródeł, nie mediów, bo one oczywiście często są niestety nieprawdziwe lub przekłamane - tylko (korzystać) z tego, co mówią urzędnicy państwowi. Ja na ten moment mogę powiedzieć, że takiej sprawy nie ma" – powiedział Kownacki w TVN24.

Zaznaczył równocześnie, że sprawy Eurokorpusu nie znajdują się w zakresie jego kompetencji.

Także rzecznik rządu Rafał Bochenek napisał na Twitterze, że "nie jest prawdą, że Polska wycofuje się z Eurokorpusu". "Trzymajmy się faktów" - zaapelował Bochenek.

Rzecznik wielonarodowej jednostki ze sztabem w Strasburgu Vicente Dalmau powiedział we wtorek agencji AFP, że Polska postanowiła wycofać się z Eurokorpusu w ciągu trzech. Wycofanie się Polski, która jest państwem stowarzyszonym, "jest decyzją polskiego rządu" i zacznie obowiązywać "najpóźniej za trzy lata" - powiedział Dalmau.

Reklama

W późniejszej depeszy AFP Dalmau oświadczył, że "polski rząd postanowił uchylić decyzję poprzedniego rządu w sprawie zostania państwem ramowym Eurokorpusu i pozostać państwem stowarzyszonym". Według rzecznika jednostki decyzja władz w Warszawie w tej sprawie zapadła kilka miesięcy temu.

Zgodnie z zobowiązaniami podjętymi przez poprzedni rząd Polska na początku br. miała zostać państwem ramowym Eurokorpusu i przyłączyć się do pięciu pozostałych takich krajów. "Polscy żołnierze w międzyczasie będą wyjeżdżać i kończyć swoje kontrakty, najpóźniej za trzy lata. Członkostwo w Eurokorpusie jest dobrowolne. Jeśli kraj chce go opuścić, to go opuszcza" - stwierdził Dalmau.

Eurokorpus został powołany w 1992 r., początkowo jako jednostka francusko-niemiecka; obecnie jest wielonarodowym związkiem taktycznym, otwartym dla państw UE i NATO. Jego państwa ramowe to - oprócz krajów założycielskich - także Belgia, Hiszpania i Luksemburg.

Również Polska, która ma w Eurokorpusie 120 żołnierzy, miała wkrótce zostać państwem ramowym. Państwami stowarzyszonymi Eurokorpusu są Grecja, Włochy, Turcja i Rumunia. (PAP)