Liczba Wenezuelczyków przybyłych do Hiszpanii w 2015 roku wzrosła o ponad 50 proc. – wynika z danych hiszpańskiego urzędu statystycznego. Liczniejszą nacją pod tym względem byli jedynie Ukraińcy.

Hiszpania jest dla Wenezuelczyków atrakcyjnym krajem z kilku powodów: wspólnego języka, stabilnej sytuacji politycznej oraz rynku nieruchomości, który podnosi się po kilkuletniej zapaści. Liczba nieruchomości sprzedanych obywatelom Wenezueli w Hiszpanii wzrosła w 2016 roku o 17 proc.

- Im gorsza staje się sytuacja w Wenezueli, tym więcej kupują w Madrycie – powiedział Alvaro Gonzalez de la Hoz, generalny dyrektor działu nieruchomości w firmie Petrus Grupo Inmobiliario. – Czują się tutaj bezpiecznie, lubią tutejszą jakość życia, znają język – przenoszą więc swoje pieniądze z Wenezueli – dodaje.

Tymczasem Wenezuela zmaga się z ogromną inflacją i rosnącą przestępczością. Według MFW ceny w tym kraju wzrosły w tym roku już o 1600 proc. Wenezuelski rząd zaprzestał publikowania oficjalnych danych o inflacji. MFW szacuje, że gospodarka Wenezueli skurczyła się w zeszłym roku o 10 proc. Powszechne stały się w tym kraju niedobory energii i żywności.

Reklama

W międzyczasie wenezuelska firma Grupo Sambil wydała 60 mln euro na modernizację centrum handlowego w Madrycie, które przejęła w 2012 roku. Planuje kolejne inwestycje w Hiszpanii, w tym w sektor nieruchomości. Wenezuelski kryzys to biznesowa okazja dla madryckiego sektora luksusowych nieruchomości. Tamtejsi inwestorzy są skorzy do płacenia za apartamenty w najlepszych dzielnicach Madrytu znacznie powyżej cen rynkowych.

Liczba przybyłych do Hiszpanii Wenezuelczyków wzrosła od 2013 roku o 150 proc.

>>> Polecamy: Zmowa OPEC już nie działa. Amerykanie zwiększają wydobycie, cena ropy spada