"Szczur musiał się dostać na pokład w Miami" - powiedział rzecznik Ralf Kunkel. Personel kabinowy zauważył tego gryzonia podczas lotu.

Aż 10 dni trwało dokładne sprawdzanie maszyny, zwłaszcza przewodów elektrycznych. Szczura też znaleziono i zlikwidowano.

Doniesienia o szczurach w samolotach pojawiają się co jakiś czas. Zwykle te gryzonie dostają się na pokład razem z prowiantem.