Na dzień dzisiejszy można wykluczyć jakąkolwiek rekonstrukcję rządu - mówił w środę w Telewizji WP rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślił, że premier na pewno pojawi się w Sejmie w trakcie piątkowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło.

Rzecznik rządu na uwagę, że PiS posiada większość parlamentarną, w związku z czym wniosek o wotum nieufności wobec rządu to "czysto polityczna gra" stwierdził, że PO najbardziej zależy dziś na politycznej awanturze.

"Myślę, że dzisiaj powinniśmy przede wszystkim rozmawiać konstruktywnie. Ze strony PO, jak się prześledzi całą tę dyskusję, która przez ostatnie miesiące ma miejsce w polskim parlamencie, bardzo rzadko padają jakiekolwiek konstruktywne propozycje co do tego, w którym kierunku należałoby pójść, co należałoby zrobić, aby Polakom żyło się lepiej, co poprawić - czegoś takiego nie ma" - mówił Bochenek.

"Jest blokada, obstrukcja, nieustanna krytyka wszystkich programów" - dodał.

Bochenek pytany o to, czy Beata Szydło weźmie udział w piątkowej debacie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec jej rządu odpowiedział, że na pewno premier pojawi się w Sejmie.

Reklama

Dopytywany, czy Szydło zabierze głos w debacie odparł: "Zobaczymy".

"Zawsze działamy według dobrze przygotowanego planu, także również i wtedy będziemy przygotowani" - podkreślił.

Rzecznik rządu pytany, czy można wykluczyć jakąkolwiek rekonstrukcję w rządu zaznaczył: "Na dzień dzisiejszy tak".

"Jeżeli będzie taka konieczność przeprowadzenia jakichkolwiek zmian w rządzie, to pani premier na pewno się tutaj nie zawaha i podejmie tę decyzję" - powiedział Bochenek.

"Pani premier jest w pełni świadoma tego, że odpowiada w całości za funkcjonowanie swojego gabinetu, swojego rządu, na czele którego stoi i na pewno będzie wyciągała wnioski i konsekwencje wobec tych osób, które nie będą realizowały programu Prawa i Sprawiedliwości, które nie będą skuteczne w tym, które nie będą realizowały celów, które zostały wyznaczone przez panią premier" - dodał.