„Nie zważając na ustalenia o wstrzymaniu ognia na linii podziału w ciągu ostatniej doby intensywność ostrzałów ze strony przeciwnika wzrosła” – powiedział na konferencji prasowej Łysenko. Dodał, że ostatniej doby rannych zostało pięciu ukraińskich żołnierzy.

Według Łysenki separatyści złamali rozejm 54 razy, a w trzech przypadkach użyli moździerzy. Doszło do tego w okolicach Mariupola w obwodzie donieckim, gdzie ostrzelane zostały wsie Krasnohoriwka i Szyrokyne.

Wcześniej ukraiński sztab podał, że w okolicach miasta Marjinka, na zachód od Doniecka, we wtorek dywersyjna grupa separatystów próbowała podejść do pozycji sił rządowych, w wyniku czego wywiązała się strzelanina. „Pod ogniem wróg został zmuszony do odwrotu” – poinformowano.

Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało ponadto w środę zdjęcia drona zwiadu powietrznego, który rozbił się w rejonie tzw. łuku switłodarskiego w pobliżu strategicznie miasta Debalcewe w obwodzie donieckim. Był to sprzęt rosyjskiej produkcji „Granat-1”. Na jego elementach widniały naklejki z pieczątką FSB RF, co oznacza Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Reklama

Porozumienie o zawieszeniu broni, mające obowiązywać od 1 kwietnia, zawarła 29 marca w Mińsku grupa kontaktowa ds. konfliktu w Donbasie (Ukraina, Rosja, OBWE) oraz przedstawiciele prorosyjskich separatystów. Porozumienie związane jest ze zbliżającą się prawosławną Wielkanocą, która w tym roku przypada 16 kwietnia.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)