W wywiadzie dla państwowego nadawcy TRT Haber Cavusoglu powiedział, że w Syrii pilnie potrzebne jest sformowanie przejściowego rządu, gdyż ryzyko ponownego wykorzystania broni chemicznej w tym kraju będzie utrzymywać się dopóty, dopóki prezydent Syrii Baszar el-Asad pozostanie u władzy.

4 kwietnia miał miejsce atak chemiczny na opanowaną przez syryjskich rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib, o który USA oskarżyły reżim Asada. Zginęło co najmniej 86 osób.

W reakcji na to bombardowanie siły USA w nocy z czwartku na piątek przeprowadziły atak z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk na syryjską bazę lotniczą Szajrat w prowincji Hims. Z tej bazy miały wystartować samoloty do ataku chemicznego. (PAP)

akl/ ap/

Reklama