We wtorek do włoskich portów na Sycylii i Sardynii oraz w Kalabrii wpłynęły włoskie i zagraniczne statki i okręty, na pokładzie których były setki migrantów, uratowanych z dryfujących łodzi i pontonów w czasie kilkudziesięciu akcji przeprowadzonych na morzu w czasie Świąt.

Do Vibo Valentia w Kalabrii wpłynął holownik z ponad 1100 migrantami; było wśród nich 149 kobiet, w tym wiele w ciąży, oraz 38 dzieci. Prawie 1200 migrantów przypłynęło na pokładzie niemieckiej korwety patrolującej Morze Śródziemne.

Ożywioną polemikę we Włoszech wywołały ogłoszone prognozy rządu, który w tym roku planuje wydać od 4,2 do 4,6 miliarda euro (czyli 0,25-0,27 proc. PKB) na przyjęcie migrantów. To o około 1 mld więcej niż w 2016 roku. Ten plan wydatków został ostro skrytykowany przez ugrupowania prawicy, między innymi Ligę Północną, której lider Matteo Salvini zarzuca gabinetowi, że odbiera pieniądze Włochom. (PAP)